Witajcie mirki i mirabelki. Jestem sobie z narzeczoną razem od 6 lat i miałem od zawsze fantazje co by spróbować seksu z inną dziewczyną (moja narzeczona to jedyna tak samo jak i ja jestem jej pierwszym). I nie chodzi mi tutaj o s--s sam na sam bo miałem do tego 2 okazję i dwa razy pogoniłem loszki które były chętne o czym narzeczona dobrze wie bo jej o tym powiedziałem i bądź co bądź była ze mnie dumna i sowicie mi to wynagrodziła.
Jakiś czas temu (z rok, dwa) nabaknalem coś o trójkącie ja, ona i jakaś randomowa laska albo znajoma. Najpierw mnie wyśmiała ale z biegiem czasu jak pogadaliśmy to okazało się że moja #rozowepaski ogląda tylko lesbijskie p---o bo mega jadają ja drugie laski i w sumie opowiadała że czuje w środku że jest bi ( i z miłą chęcią by spróbowała trójkąta)
@seanconnery taki mi się właśnie wydaje że to jak z seksem, jak się odkryje jak to fajnie raz to będzie się chciało więcej j więcej. Dzięki za odpowiedź.
@Precypitat tak też myśleliśmy. Ma to być osoba na raz i do widzenia. Może to trochę chamskie ale wiadomo że jakby się dłużej z kimś fizycznie zadawało to i pokusa prawdziwej zdrady mogła by się pojawić, a tego obydwoje nie chcemy. Co do sylwestra to narzeczona coś tam napominala z raz z dwa dlatego podałem tylko dla przykładu. Dzięki za rade
@sebar25 czy ja wiem, właśnie z tego co widzę na portalach z 60-70 procent są to pary bądź małżeństwa które wydaje się że potrafia oddzielić łóżkowe perypetie z obcą osobą od tej prawdziwej miłości. Ale ciężko mi się wypowiedzieć w tej kwestii bo doświadczenia brak.
@SiewcaZaglady ale to ta pierwsza i ta jedyna na całe życie także odpada. Z trójkąta mogę zrezygnować, z niej nie. A czemu wgl miałbym zaręczyny zrywać po trójkącie ? Wiele złego już razem przeszliśmy i to nas wzmocniło i jeżeli nawet okazało by się że trójkąty nie są dla nas, myślę że i to byśmy przełknęli :)
@kryptomanix przez ostatnie lata jej się podobalem (i z wzajemnością) także odpodobać raczej się nie powinienem. A jeżeli spodobają jej się i kobiety to raczej nie rzuci mnie z dnia na dzień dla innej (różowa nie tego pokroju).
@depcioo raz już założyliśmy ogłoszenie na portalach i trafiły się po godzinie 2 pannice (kobiece odpowiedniki hadów) i widziałem że narzeczonej nie przypadly do gustu. Poznaliśmy za granicą koleżanke, ładna tak samo jak i moja narzeczona ale zajęta była. Miała fajny zabawny charakter to i przez to bardziej mojej różowej się spodobała. Dzięki za rade. A co do rzucania się jak Reksio na szynkę to chcemy aby obydwoje z nas miało
@max1983 wyrzuty sumienia były bo było to za plecami narzeczonej, dużo pisania na fb i realnie długo się znaliśmy. Z tego to bardziej wynikało a niezeli faktu samego pocałunku.
Witajcie mirki i mirabelki. Jestem sobie z narzeczoną razem od 6 lat i miałem od zawsze fantazje co by spróbować seksu z inną dziewczyną (moja narzeczona to jedyna tak samo jak i ja jestem jej pierwszym). I nie chodzi mi tutaj o s--s sam na sam bo miałem do tego 2 okazję i dwa razy pogoniłem loszki które były chętne o czym narzeczona dobrze wie bo jej o tym powiedziałem i bądź co bądź była ze mnie dumna i sowicie mi to wynagrodziła.
Jakiś czas temu (z rok, dwa) nabaknalem coś o trójkącie ja, ona i jakaś randomowa laska albo znajoma. Najpierw mnie wyśmiała ale z biegiem czasu jak pogadaliśmy to okazało się że moja #rozowepaski ogląda tylko lesbijskie p---o bo mega jadają ja drugie laski i w sumie opowiadała że czuje w środku że jest bi ( i z miłą chęcią by spróbowała trójkąta)
Pytanie