Dwóch rosyjskich naukowców, dwa zupełnie różne losy.
Nikołaj Wawiłow (po lewej) - dokonał szeregu odkryć i wypraw, następnie został represjonowany za fałszywy donos na jego osobę. Zmarł w męczarniach w więzieniu ZSRR ( w celi, stojąc przez kilka dni z powodu przepełnienia ).
Theodosius Dobzhansky (z prawej) - dokonał szeregu odkryć i wypraw, następnie wyjechał z ZSRR do USA i tam pozostał. Dzięki czemu, dokonał jeszcze więcej odkryć i żył szczęśliwie.
Wawiłow poszedł siedzieć za krytykę "łysenkizmu" - debilizmu, który nie miał nic wspólnego z prawdziwą nauką, a jego stosowanie przyniosło załamanie produkcji żywności, głód i śmierć milionów ludzi. Ale ta teoria dobrze pasowała do marksistowskich wysrywów, toteż uznano ją za obowiązującą, a krytycy byli gnojeni i uznawani za kontrrewolucjonistów.
Ironia polega na tym, że Wawiłow sam przyłożył rękę do promocji Trofima Łysenki. Facet wierzył w postulat "nauki dla mas" i chłopskich naukowców,
Rosjanie nie powinni eskalować tak tego konfliktu i umożliwić Ukrainie swobodne przejęcie Biełgorodu. Chyba nie chcą, żeby ukraińskie rakiety zbombardowały Moskwę i Petersburg? Działania Rosji w obwodzie bielgorodzkim są tylko niepotrzebnym rozlewem krwi. W co gra Putin? Ile Rosjan jeszcze musi zginąć? Powinni jak najszybciej rozpocząć rozmowy pokojowe. Chcecie rozjuszyć Zełeńskiego? Cholera wie co zrobi jak się wścieknie. Przecież oni mają drony, himarsy, storm shadowy. Trzęsę się i boję się. #rosja #
@the_good_guy powiedzmy sobie szczerze - to jest specjalna operacja wyzwoleńcza zwykłych Rosjan spod bolszewickiego imperialistycznego wpływu Putina i dumy, która przeprowadzają sami Rosjanie albo siły nieznanego pochodzenia. Taki sprzęt można kupić w każdym sklepie ze sprzętem wojskowym. Wojsko ukraińskie nie ma z tym nic wspólnego
W skrócie - jeśli w trakcie popełniania przestępstwa ktoś zginie, to przestępca za to odpowiada. Nieważne czy on zastrzeli kogoś przypadkiem, czy właściciel strzelając do dwóch rabusiów da radę ustrzelić jednego. Pozostały przy życiu odpowiada za morderstwo. Piękne prawo. U nas jak włamie ci się dwóch typów do domu i
@sizzla: Niah, odnośnie swojej ziemi jest "Castle Doctorine", "Stand-your-ground", występujące też pod nazwami ""Line in the Sand" i "No Duty to Retreat", rozszerza to jeszcze bardziej, zaadaptowane jest w różnych wersjach w dwudziestku kilku stanach. W skrócie o ile "Castle Doctorine" pozwala ci bronić jedynie swojego domu wszelkimi dostepnymi środkami, to te prawa pozwalają na to również w każdym innym miejscu w którym legalnie przebywasz. Nie masz obowiązku uciekać ani w
Nikołaj Wawiłow (po lewej) - dokonał szeregu odkryć i wypraw, następnie został represjonowany za fałszywy donos na jego osobę. Zmarł w męczarniach w więzieniu ZSRR ( w celi, stojąc przez kilka dni z powodu przepełnienia ).
Theodosius Dobzhansky (z prawej) - dokonał szeregu odkryć i wypraw, następnie wyjechał z ZSRR do USA i tam pozostał. Dzięki czemu, dokonał jeszcze więcej odkryć i żył szczęśliwie.
#
źródło: temp_file7023217550535470446
PobierzIronia polega na tym, że Wawiłow sam przyłożył rękę do promocji Trofima Łysenki. Facet wierzył w postulat "nauki dla mas" i chłopskich naukowców,