Nie wiem co mnie podkusiło, ale dawno dawno spotkałam się z człowiekiem poznanym na czacie popularnej wtedy gry dla gimbusow i nerdow (Tibia lol). Była siarczysta zima, pizgalo złem, moja randewu zaproponowała p--o. Zgodziłam się, usiadziemy gdzieś w ciepłym miejscu, może będzie fajnie.
Nie. Wyjął dwie warki z plecaka. Wypijemy je tutaj. Praktycznie pod moim domem. Stojąc w zaspie po kolana przy temperaturze od której wyginely dinozaury.
Oczywiście koleś cały czas opowiadał o tym jak wbijal lvl. Dopilam warke, powiedziałam szczerze, że jest zimno i wracam do domu. Powiedzial, że spoko, ale skoro już się znamy w realu to może podeślę mu w grze trochę złota i ekwipunku bo mój bohater ma wyższy lvl i mam więcej xdddd rzuciłam tylko ok i prawie ucieklam.
Link do galerii z wynikami SS1 - SS5. Idea była taka, żeby podzielić OS na sektory i liczyć je odzielnie - druga tabelka - sector times Myslę, że przydatne, bo dobrze pokazuje jakie tempo miał zawodnik nawet jeśli gdzieś tam zawalił a kilka partii OSu pojechał świetnie. Oczywiście OSy bez checkpointów po drodze psują mi koncepcję, ale nie ma czasu teraz zmieniać. Pierwsza tabelka (race mode) to po prostu klasyczne splity. Zostawiam, może kogoś zainteresuje takie podejście.
Nie. Wyjął dwie warki z plecaka. Wypijemy je tutaj. Praktycznie pod moim domem. Stojąc w zaspie po kolana przy temperaturze od której wyginely dinozaury.
Oczywiście koleś cały czas opowiadał o tym jak wbijal lvl. Dopilam warke, powiedziałam szczerze, że jest zimno i wracam do domu. Powiedzial, że spoko, ale skoro już się znamy w realu to może podeślę mu w grze trochę złota i ekwipunku bo mój bohater ma wyższy lvl i mam więcej xdddd rzuciłam tylko ok i prawie ucieklam.
Pech