#logikarozowychpaskow
jak akurat nie zorganizujesz spedzania czasu w wyjątkowy sposób i jest afera, że się NIE STARASZ, a na Twój argument, że ona też czasem może coś zorganizować, to hurr durr przecież to TY JESTES OD ORGANIZOWANIA JAKO FACET, to to tak zawsze działa, czy jednak istnieje równoległy wrzechświat.
jak akurat nie zorganizujesz spedzania czasu w wyjątkowy sposób i jest afera, że się NIE STARASZ, a na Twój argument, że ona też czasem może coś zorganizować, to hurr durr przecież to TY JESTES OD ORGANIZOWANIA JAKO FACET, to to tak zawsze działa, czy jednak istnieje równoległy wrzechświat.
Wspaniala jest mozliwosc obserwacji jak dziecko sie rozwija. Kiedy raz na tydzien przedstawia w swoim wachlarzu umiejetnosci cos nowego. Pamietam pierwsze naciagniecie koca na siebie, pierwsze drapanie. Niesamowite jest to, ze znaczna ilosc umiejetnosci dziecko zdobywa przez obserwacje mnie i zony oraz powtarzanie tych czynnosci. Nikt jej nie uczyl przykladania telefonu do ucha robiac 'halo halo'. Nikt jej nie nauczyl odblokowywania ajfona czy 'gadania' do siri.
Z takiej a nie innej roli zaczalem sie juz troche wczytywac w edukacje. Pamietam swoja, khm, edukacje. Nie chcialbym tego powtorzyc z Jagną. Czytajac trafilem na edukacje demokratyczna, ktorej jedna z zasad jest by nie uczyc dziecka, a stwarzac mu tylko otoczenie, w ktorym moze sie uczyc. I to prawda! Patrzac na malucha moge to potwierdzic. Dzieci ucza sie same, my im tylko pomagamy, zapewniamy odpowiednie otoczenie.
Jagna
A najbliższy znajomy juz z dwójka