@PrimaStic: Prawnie nie mozesz miec ze soba nic. Praktycznie zalezy od miasta, dzielnicy, koloru skory i tego jak wygladasz. W Kurytybie mozesz isc sobie z blantem po ulicy. W Sao Paulo w centrum raczej nic ci nie zrobia za to, chyba ze wygladasz jak ktos z patologii. Na faveli lepiej sie kryc. Bycie bialym daje wszedzis duzy kredyt zaufania.
@korporacion: Uwazam, ze nie ma co gdybac, bo najwiecej zalezy od mentalnosci ogolu. Do tego ciezko mi mowic o prawicowej w Brazylii, bo sporo rzeczy tutaj kojarzy mi sie raczej z lewicowymi zapedami.
@tabee: 1. tyton podobnie jak u nas, a-----l zalezy - importowane alkohole (wodki, w----y, wina) sporo drozsze niz w Polsce, a ich regionalna wodke kupic mozna za 8 reali litr. Mj - srednio 6 zl za gram, k-----a - 60 zl za gram.
2. W ogole nie spotkalem tutaj niebezpiecznycb zwierzat, a z tych bardzjej egzotycznych - kapibary, malpu czy leniwce w dzungli pod Sao Paulo.
3. Brazylijczycy kochaja imprezowac, wszedzie gdzie moga
@miesozercy_pod_noz: nie chce byc zlosliwy wiec ujme to tak: kiedy wracam do Polski na chwile na swieta lub odwiedzic rodzine to w polkach widze bardziej kumpli niz kobiety.
@Sharpovel: mam niebieskie oczy, brazylijki to lubia. Wlosy ciemny blond i jasna skore, ktora mimo ze opalona nie bedzie nigdy tak ciemna jak skora brazylijczyka.
Zdarzalo mi sie byc zaczepianym, i przez malo brazylijski wyglad i przez bycie umiesnionym z racji wykonywanego zajecia, raczej sie tutaj w tlumie nie gubie.
Kilka razy myslalem, ze mam taka sytuacje ale okazywalo sie, ze niepotrzebnie. Kilka razy otarlem sie za to o brazylijski areszt
@maciej-gajda: bardzo mozliwe, znam kilka osob w gangach ale z ogole nie orientuje sie w nazwach i ich wzajemnych relacjach. Trzymam sie od tego z daleka.
Jedna z takich imprez byla niedaleko domu gdzie mieszkalem jakis czas po przyjezdzie (wlasciwie to na ulicy przed). Funk to naprawde ciekawy klimat :D
@koloko2: ich podejscie jest bardzo elastyczne, z jednej duzo dziar z Jezusem, z drugiej kuse koszulki z wycieciami bez stanika w karnawale. Wiekszosc starszych biednych brazylijczykow z favel jest czynnie zaangazowana w zycie swoich kosciolow.
@WroTaMar: trzymam sie z dala od polityki, wiem ze antybohaterem ostatnich miesiecy jest Michel Temer. Domyslilem sie tego z tysiecy graffiti w calym Sao Paulo, ktore mowiac lagodnie nie sa mu przychylne ;)
@Kapitalis: nie pamietam az takich szczegolow, ale zwykle dobra wolowina juz zapakowana kosztuje od 20 do 40 reali/kg, u rzeznika mniej. Jesli to dla ciebie wazne, odezwij sie na priv i zrobie fote u rzeznika w tygodniu ;)
@anniew11: policji jest duzo, na favelach do tego sa bardzo nerwowi i zawsze uzbrojeni. Jesli patrol policji skladajacy sie z dwoch policjantow idzie np. Zalatwic prywatne sprawy w aptece, jeden wchodzi do srodka a drugi stoi przed rozgladajac sie z reka na rekojesci broni.
@perki51: 1. Nie dotyka, dla mnie oznacza to latwiejsze kupienie marihuany. Nigdy mnie tu nikt nie okradl, a po tym jak odpowiedni ludzie mnie poznali czulem sie bezpiecznie w okolicy gdzie mieszkam.
2. Ja ich znam z tej milej strony bo jestem w ich oczach turysta, ale widzialem jak przebiega zwyczajne zatrzymanie na faveli i nie chcialbym byc biednym brazylijczykiem mieszkajacym w zlej dzielnicy.
3. Urzedy tutaj to pomylka. Chaos, dezorganizacja i
@mariegold: Brazylijczycy kochaja sie ruszac i maja do tego naturalny talent. Zwykle dzieczyny w rytm muzyki z glosniczka komputerowego potrafia sie ruszac plynniej niz polskie tancerki. Oni po prostu czuja ruch bardzo naturalnie i stad tez tylu swietnych brazylijskich sportowcow.
Sporo osob ma nadwage, generalnie brazylijczycy nie maja pojecia odnosnie tego co jest i z racji bycia emocjonalnymi wchlaniaja czekoladki i slodycze hurtowo, zapewniajac sobie tym szybko lepszy humor.
Sporty walki.
Kojarze go ale to nie ja. Moze kiedys gdyby
1. tyton podobnie jak u nas, a-----l zalezy - importowane alkohole (wodki, w----y, wina) sporo drozsze niz w Polsce, a ich regionalna wodke kupic mozna za 8 reali litr. Mj - srednio 6 zl za gram, k-----a - 60 zl za gram.
2. W ogole nie spotkalem tutaj niebezpiecznycb zwierzat, a z tych bardzjej egzotycznych - kapibary, malpu czy leniwce w dzungli pod Sao Paulo.
3. Brazylijczycy kochaja imprezowac, wszedzie gdzie moga
Zdarzalo mi sie byc zaczepianym, i przez malo brazylijski wyglad i przez bycie umiesnionym z racji wykonywanego zajecia, raczej sie tutaj w tlumie nie gubie.
Kilka razy myslalem, ze mam taka sytuacje ale okazywalo sie, ze niepotrzebnie. Kilka razy otarlem sie za to o brazylijski areszt
Jedna z takich imprez byla niedaleko domu gdzie mieszkalem jakis czas po przyjezdzie (wlasciwie to na ulicy przed). Funk to naprawde ciekawy klimat :D
Glupio przyznac ale nie bylem na zadnym meczu pilki noznej w Brazylii, pewnie zaleje mnie fala minosow ale nie rozumiem fenomenu tego sportu.
Nie mialem okazji, w okolicy bylem tylko w parku SESC interlagos ;)
A odnosnie pytania, ktore moglbys mi zadac... Hmmm moze "jak sie masz
1. Nie dotyka, dla mnie oznacza to latwiejsze kupienie marihuany. Nigdy mnie tu nikt nie okradl, a po tym jak odpowiedni ludzie mnie poznali czulem sie bezpiecznie w okolicy gdzie mieszkam.
2. Ja ich znam z tej milej strony bo jestem w ich oczach turysta, ale widzialem jak przebiega zwyczajne zatrzymanie na faveli i nie chcialbym byc biednym brazylijczykiem mieszkajacym w zlej dzielnicy.
3. Urzedy tutaj to pomylka. Chaos, dezorganizacja i
Sporo osob ma nadwage, generalnie brazylijczycy nie maja pojecia odnosnie tego co jest i z racji bycia emocjonalnymi wchlaniaja czekoladki i slodycze hurtowo, zapewniajac sobie tym szybko lepszy humor.
Nie