Zdarzyło mi się pracować w Big Cycu, jednak nie tworzyłem muzyki tylko byłem w dziale "Korespondencji internetowej". Mieliśmy tam razem z kumplami za zadanie sprawdzanie poczty i odpisywanie. Pewnego razu razem z koleżankami i kolegami przestaliśmy wyrabiać z czytaniem i odpisywaniem, było po prostu tego za dużo.
Przydzielono nam [D]ziewczyne z administracji, nawet 7/10 (ale nie to tu jest najważniejsza). Było naprawdę super, bo ok. połowa maili była odczytywana i odpisywana przez
Nazywam się Janusz Tracz. Jestem tutaj na Mirku pod pseudonimem, żeby policja mnie nie znalazła. Musicie mnie ukrywać. Jeżeli wyda się, że tak naprawdę to ja, pożałujecie. Na jakiś czas będę tu przetrzymywać gruby hajs. Proszę mi go nie podbierać. Co jakiś czas będę go rozdawać. Pamiętajcie jednak o karmie, co komu dacie, wróci do was podwójnie. Grubo zmielone plusy czekają na wypranie. Miałem razem z Osą kopalnię atencji w Afryce, lecz
Dzisiaj Sylwester i założyłem konto na Mirku, żeby mi się nie nudziło. Proszę o zawieszone plusy, żeby nie było mi smutno z powodu samotnego Sylwestra.