klosiu57
Trochę inny sposób rozbierania tusz niż w Polsce. U nas z reguły najpierw jest cięta na półtusze wzdłuż rdzenia kręgowego, później w zależności od stopnia automatyzacji zakładu - na kolejne elementy maszynowo bądź ręcznie. Oddzielanie szynek czy schabów od kości zazwyczaj ręcznie - jedna osoba stojąca przy taśmie wykonuje wyłącznie jeden ruch opanowany do perfekcji. Prawdopodobnie koszty (wszystkie) utrzymania fachowca są nadal u nas niższe niż rata leasingu takiego robota.