#tfwnogf #przegryw #stulejacontent Przegrywy, nie dajcie sobie wmówić, że wasze s----------e to wasza wina. Z moich obserwacji wynika, że z roku na rok wymagania kobiet rosną i powiedzmy sobie szczerze, coraz mniej mężczyzn ma szanse na ruchanie czy chociaż związek. Z moich obserwacji wynika, że jakieś 10% najatrakcyjniejszych mężczyzn, ma możliwość ruchania bez zobowiązań. Następne 20% ma szanse na związki. Reszta, czyli jakieś 70% mężczyzn nie bardzo ma szanse na cokolwiek. Czy to koniec? Niekoniecznie. Przedstawiam wam możliwe rozwiązania dla tych co nie wygrali pięknej buzi na loterii generycznej. Rozwiązania zostały skonsultowane społecznie, nie opieram się tylko na własnych doświadczeniach.
1. Ukrainki. Coraz więcej ich w Polsce i bardzo łatwo się z nimi umówić. Ruchanie jest często na pierwszej albo drugiej randce, a w najgorszym wypadku po tygodniu znajomości. Po miesiącu zwykle Ukrainka jest gotowa na ślub, co też jest propozycją wartą rozważenia. Po 3 miesiącach posługuję się językiem polskim w stopniu zadowalającym. Jakość seksu jest dobra (chociaż to może zależeć po części od umiejętności Mirka), dziewczyny są młode (20-25) i ładne (zazwyczaj 6-7 w skali stulejmana).
Każda kobieta ma jakiś kompleks, nawet 10/10 daje sobie w domu jak nikt nie widzi góra 6, więc nie wymaga niewiadomo czego, bo sama nikogo wtedy nie znajdzie. Proste. I problemem nie jest wzrost oczekiwań kobiet, tylko spadek jakości mężczyzn. Kiedy studiowałam 10 lat temu stałam w kolejce do dziekanatu, a tam rozmowy facetów między sobą były o pracy, jaką kto znalazł, o
Wykombinujcie mi imię dla niego ;-) Za dwa tygodnie taki (bo nie dokładnie ten - zdjęcie z netu) będzie mi taki niszczył wszystko w domu, wypadałoby go opierniczać po imieniu :P