ale historia :D okazało się, ze koksuję na siłce z księdzem (całkiem z niego dzik, prawilnie ćwiczy), który własnie przyszedł do mnie po kolędzie :D W ogóle go nie poznałem w tej sukience i dopiero jak mi powiedział, skąd mnie zna to sobie go przypomniałem :D
@kapelusznikk: byłem tak zdziwiony, ze go nie spytałem, ale przy jego sylwetce (spoko wyrzeźbiony i całkiem silny) nie ma szans, by jechał na sucho :D chyba że takie efekty daje dieta z ciała i krwi Chrystusa :D