@Mirkowyprzegryw: Nie. Przy gwałtownym hamowaniu działa mechanizm oparty na stalowej kulce, która pod wpływem siły bezwładności porusza dźwignią i powoduje zablokowanie się zwijacza. Napinacz pasów wtedy nie jest uruchomiony, ponieważ to są inne układy, nie połączone ze sobą. Z kolei, napinacz pirotechniczny zostaje odpalony kiedy sensory wykryją kolizję. W tym przypadku mamy zwijacz do wyrzucenia lub regeneracji. W zwijaczach do aut klasy premium mogą być stosowane silniki elektryczne, które ściągają delikatniePokaż całość

@abuson: Zgadza się. Można powiedzieć, że byłem trochę w branży. Ten system nazywa się ACR (Active Control Retractor) i z tego co pamiętam to ma przede wszystkim zwiększyć komfort i bezpieczeństwo jazdy przez redukcję luzu na pasie. Mimo wszystko silnik elektryczny ma albo za małą moc albo zbyt duże opóźnienie, żeby wystarczająco szybko przyciągnąć pasażera lub kierowcę do preferowanej pozycji w fotelu.

@aarahon: Prawdopodobnie się tak dzieje. Silnik ma przyciągnąć do prawidłowej pozycji, jednak samo zablokowanie retractora odbywa się przez kulkę lub inny mechanizm znajdujący się po drugiej stronie. Strona napinająca i blokująca przeważnie jest rozdzielona z powodu braku miejsca, ograniczenia wymiarów zwijacza lub innych czynników o których nie wiem.