Jeżeli należysz do klasy średniej i przyzwyczajasz swoje dziecko do życia na poziomie klasy średniej, to w perspektywie długoterminowej robisz mu krzywdę.
@haloczymnieslychac: twoje twierdzenie się pali na założeniu. Jeżeli mówisz o klasie średniej, która może żyć z swoich firm i odsetek to dzieci się nie mają czego martwić.
A jeżeli mówisz eufemistycznie o proletariacie to w proletariacie jest tak samo od starożytności
@haloczymnieslychac: to dziecko widzi, że jest dobrze i trzeba zasuwać by tak żyć. Jak ktoś daje i nie oczekuje nic to wtedy jest krzywda. Życie jak patologia albo na niskim poziomie to wkręcanie do życia na takim poziomie i strach przed podejmowaniem jakichkolwiek decyzji czy wyzwań. Wykopki nie miały nic to teraz boją się cokolwiek zrobić, a jak jest problem to już chcą bo zmiana życia przez ileś lat jest
#gastro Co jest #!$%@? z tymi plastykowymi widelczykami. Od pewnego czasu zdarza się, że dostaję do zamówienia plastikowe widelce, których końcówki łamią się od dotknięcia jedzenia, a potem gryziesz kebsa i ta końcówka wbija ci się w zęba. To jest jakaś nowa forma terroryzmu? To już kur.wa lepiej w ogóle ich nie dodawać.
@haloczymnieslychac: różne są te widelczyki, niektóre knajpy idą budżetowo i dają takie gówno, inne dają lepsze np. takie z przezroczystego plastiku najlepiej mieć swoje sztućce w zapasie np. w aucie czy to komplet zwykłych metalowych czy plastiki dobrej jakości
@haloczymnieslychac: jakbym dysponował 1 000 000 mln zł to operacja za 1000000 zł to byłaby z drobnych. 1/1000000 kasy, którą masz to 0,0001%. Nawet bym nie zauważyl. Tyle co pudełko zapałek.