hadita
hadita
W temacie stalkingu trochę. W szkole mojej córki była taka dziewczynka, A. Dołączyła do grupy w II klasie. Od początku byłą problematyczna, dokuczała dzeciom (przemoc słowna), epatowała wiedzą seksualną (np. w trzeciej klasie rysowała penisy), komentowała bieliznę innych dziewczynek. Wszystko to było w miarę jeszcze niewinne, ale prawdziwe problemy zaczęły się w IV klasie, gdy A. się rozkręcała, a moja córka niejednokrotnie przez nią płakała i chodziła smutna lub wystraszona. A. potrafiła