#anonimowemirkowyznania Male #truestory, choc sytuacja byla tak poplatana, ze nie wiem nawet jak zaczac. Zaczne od razu od wyjasnienia, ze bylem wtedy mlody, glupi i naiwny. Jak dobrze pamietam to mialem cos kolo 23-24 lat. Mialem przyjaciolke, rowniez 23lvl, nazwijmy ja roboczo Karyna. Z wygladu mocna 6tka, ale z charakteru wydawala sie naprawde dobra osoba. Lubilismy ze soba rozmawiac i potrafilismy to robic godzinami. Ta przyjaciolka miala chlopaka, roboczo nazwijmy go Seba, ktory traktowal ja jak ostatnia szmate. Widywali sie raz na tydzien, gdy ona do niego przyjezdzala na dzien, sprzatala mu dokladnie chate, dawala dupy i wracala do domu. Do tego on ciagle jej dogadywal w stylu "jak ci sie nie podoba to znajde sobie inna, lepsza", albo opowiadal jakie dobre lachony ma w pracy i jak bardzo leca na niego. Rzecz w tym, ze to rowniez byl moj dobry kumpel. Karyny bylo mi zal oczywiscie, chociaz powiedzmy sobie szczerze - widocznie lubiala takie zycie (kiedys 1 w nocy smsujemy, pytam sie jej co robi, a ona ze pastuje w domu podlogi bo jutro jej Seba przyjezdza. Co rzeczywiscie bylo wielkim swietem, jako ze mimo dzielacych ich 40 km oraz tego ze on byl zmotoryzowany,to w czasie kilkuletniego zwiazku odwiedzil ja mniej niz 5 razy i to ona zawsze do niego busikami
@AnonimoweMirkoWyznania: przez takiego "przyjaciela" który się zakochał w mojej dziewczynie, rozpadł się mój związek. Dla mnie takie zagrywki ze strony innego faceta to #!$%@? po prostu brak honoru i ##!$%@?
mirki 25 lipiec na tydzień lub dwa to gdzie jechać? Portugalia, Rumunia, Bułgaria?