Odkąd skończyłem czytać "Paragraf 22" Hellera mam lekką "książkową" deprechę. Ta książka była tak genialna, że teraz nie potrafię zabrać się za inną, przeczytam max kilkadziesiąt stron i za każdym razem stwierdzam, że to nie to. Polecicie coś dobrego na przełamanie? Tematyka nie musi być identyczna, byle nie żadne durne romansidło. #ksiazki
@dwzz To książka sprzed kilkuset, ale.... Ameryka wielkiego kryzysu i chłopak, który wspina się po szczeblach gangsterki, mafii. Jakoś mnie trafiła. To nie o zabijaniu. Ale o tym, skąd się biorą ludzie ze swoim podejściem do świata. To takie pierwsze skojarzenie było. :)