Cocomo - robi się coraz ciekawiej... Rozwalili mu drzwi siekierą?
Poszedł do Cocomo i stracił milion z karty - to już było. Ale poszedł do Cocomo i obudził się we własnym mieszkaniu bez cennych rzeczy, z rozwalonymi drzwiami? Sieć klubów gogo nieustająco dostarcz...
z- 170
- #
- #
- #
- #
Tylko tyle, że nie mają co ciekawego pokazać, bo i nie ma się do czego przyczepić. Każdy klub jest objęty bardzo skrupulatnym monitoringiem (przeważnie 24-60 kamer/jeden), który pilnuje pracowników każdej pojedynczej placówki i każdego centymetra klubu. NIKT I NIKOMU nie pozwoli czegoś ukraść, dosypać, dolać, czy ukraść karty kredytowej i przeprowadzić
Fakt faktem, oświadczenia to dziwna strategia. Ale skoro klient podpisuje pod kamerami, że bierze na "krechę" drinki czy szampana całkiem świadomie to co poradzić. Zabronić?