Założyłam Tindera. Tak. Ale nie sobie. Swojemu facetowi. Bo my lubimy takie eksperymenty. On 120 kg żywego mięcha, jaja w spodnie się nie mieszczą. Facet taki, że tylko brać. Żadne tam rurki i temu podobne pedalskie szmatki. Łysy. Zaczął wcześnie łysieć i ogolił się na wysoki połysk. Jest to mężczyzna z wielkim muskułem, ale jeszcze większym mózgiem. Facet, z którym można porozmawiać na każdy temat, gdyż posiada dużą i szeroką wiedzę. Wykonuje prestiżowy zawód, zarabia od dawna bardzo dobre pieniądze i jest świetny we wszystkim za co się tylko weźmie. Do tego potrafi przelecieć tak, że nie wiesz jak się nazywasz.
Celem eksperymentu było ustalenie, dlaczego on twierdzi, że ma słabe powodzenie u tych wszystkich Tinderelli. Tinderella, jaką jest, wszyscy wiemy. Bardzo dużo mi o nich opowiadał, a ja nie wierzyłam. Bo ja wierzę w ludzi czasem. Ot taka wrodzona naiwność. Wnioski z mojego eksperymentu opisuję jak następuje:
1. Te dziunie nie szukają tego typu faceta. One chcą modnisia strojnisia śliczniusiego.
2. One nigdy nie piszą pierwsze.
3. Jak Ty piszesz do nich, zapytania używając, to one udają, że tego nie widzą i liczą na to, że będziesz błagał o odpowiedź i 15 sekund uwagi. Bo średnio taki czas musi poświęcić, by dolecieć na swoje wyżyny intelektualne. Potem składanie zdania często zajmuje dwa dni.
4. Po zdjęciach widać, która ma c---i, a która potencjalny rozum. Co kto lubi. My wolimy rozum. Zatem Tinder, aż pęka w szwach od rozbieranych zdjęć.
Celem eksperymentu było ustalenie, dlaczego on twierdzi, że ma słabe powodzenie u tych wszystkich Tinderelli. Tinderella, jaką jest, wszyscy wiemy. Bardzo dużo mi o nich opowiadał, a ja nie wierzyłam. Bo ja wierzę w ludzi czasem. Ot taka wrodzona naiwność. Wnioski z mojego eksperymentu opisuję jak następuje:
1. Te dziunie nie szukają tego typu faceta. One chcą modnisia strojnisia śliczniusiego.
2. One nigdy nie piszą pierwsze.
3. Jak Ty piszesz do nich, zapytania używając, to one udają, że tego nie widzą i liczą na to, że będziesz błagał o odpowiedź i 15 sekund uwagi. Bo średnio taki czas musi poświęcić, by dolecieć na swoje wyżyny intelektualne. Potem składanie zdania często zajmuje dwa dni.
4. Po zdjęciach widać, która ma c---i, a która potencjalny rozum. Co kto lubi. My wolimy rozum. Zatem Tinder, aż pęka w szwach od rozbieranych zdjęć.
Ostatnio Mirek się żalił że jego żona przytyła po ślubie 25 kg, macie podgląd na wideo przykładów.