bigbossm
bigbossm via Wykop
Zapewne chodzi o AAAauto, pracowałem w tej firmie w dziale finansowym, byłem obecny przy podpisywaniu umów. Myk był taki że ten protokół o stanie technicznym klient podpisywał jak już siedział w samochodzie, podczas opuszczania tereny komisu. Wtedy doradca podbiegał szybciutko do samochodu i mówi że został ostatni dokument do podpisu, zupełnie nie istotny, często zakrywając treść teczką, 99% osób podpisywała bez czytania i w euforii po zakupie samochodu odjeżdżała w nieświadomości. Przy