tl;dr: zastanawiam się nad rozstaniem z dziewczyną, gdyż męczy mnie jej despotyzm, brak namiętności i kosmiczna hipokryzja.
Z dziewczyną jestem jakies niecałe 2 lata. Ulegając wszechobecnej presji naszła myśl co z tym związkiem zrobić dalej. I im więcej o tym myślę, tym bardziej nie chcę się zaręczać.
@RozowyPionekZnalezionyPod10cmKurzu: Wiem, że jednostronna, ale pisząc nie mogłem żadnych pozytywów znaleźć, serio. Mam do niej słabość, jest coś w niej co mnie do niej ciagnie, nie wiem dlaczego. Ale jest to jak napisałem, dość destrukcyjne
@Gezino: no spokojnie, poczytam co tu sie jeszcze wydarzy i się zobaczy @Nekron: ( ͡°ʖ̯͡°)no własnie nie, poprzednia taka nie była a zerwanie z nią to jeden z większych faili mojego życia :P
@Naciass: właśnie chyba tego się najbardziej boję, bo ona czasami potrafi coś o---------ć, zeby pokazać, że może to zrobić jeżeli nie odpuszczę pierwszy.
@ZerwacCzyNie: na pewno nie zaręczę się w takiej sytuacji, a już strzałem w kolano by było zaręczać się z obietnicami, że wtedy będzie lepiej. Tak to nie działa
@Nekron: pójdzie szybko, ale najpierw muszę sobie to poukładać w głowie. Niestety niedługo jedziemy na dawno zaplanowany urlop, którego nie zamierzam sobie ani jej zepsuć. P---r face, a po powrocie, cóż... that feel when...
@woyteczek: cóż, dawno planowany, dużo kosztował, trudno, nie przeszkadza mi jej obecność. Jak zacznie fikać to ją wysadze gdzieś na autostradzie ( ͡°͜ʖ͡°)
@Siaa: dawno temu, na uczelni, żadne jakieś romantyczne spotkanie w bibliotece, tylko nasza klasa, później facebook :P i jakoś poszło. Czy są dobre chwile? Tak, zdecydowanie, ale przegrywają z tymi gorszymi. Często dobre kończą się błyskawicznie za sprawą jakiegoś
@Sojerr: > to ona w końcu despotka i twarda sucz, że płaczliwa, fochujaca się pipka? to i to, w zależności od fazy księżyca. Co do bdsmu - sama nie wiedziała, że ją to kręci niezmiernie, odkryte przez przypadek przy "o-----------u jakiegoś shitu zeby zaruchać". Kręci ale do niczego nie prowadzi ( ͡°ʖ̯͡°)
@To_ja_moze_pozamiatam: dzięki za rade :) myślę, że muszę się pogodzić się z tym wszystkim co tu przeczytałem. Zapomniałem hasła do maila i nie mogę usunąć konta. Chciałem je wywalić właśnie teraz, ale Wasze odpowiedzi zryly mi beret. Mam tyle do przemyślenia, a właściwie do ogarnięcia we własnym życiu jak nigdy przedtem. Konto usunę po rozstaniu, które raczej już przesadzone i wtedy poproszę modów o skasowanie (pewnie pomogę im jakimś stosownym
@Lemon_cheese: ( ͡°͜ʖ͡°) czyli aktualnie dla mnie bez różnicy, tylko łaska nie będzie ciazyc mi na kwadracie ( ͡º͜ʖ͡º) @michalexpromo: to gratulacje:) sam staram się to swojej dawać, całkowite oderwanie od problemów tego świata i pewność siebie, ale ona wtedy wciąga mnie w otchłań swojego emocjonalnego chaosu. @Dakkar: tak jak list pożegnalny dla samobójcy,
@Pantokrator: to wydziedziczenie faktycznie jest ustne, no chyba ze za plecami coś podzialal prawnie o czym nikt dnie wie. Ale jej ojciec to jest dopiero przypadek dla psychiatry, mieszka w domu z 3 nie rozmawia od 25 lat. W zasadzie z córką, xzyli moja dziewczyna tez juz nie gada jak się mu w czymś tam sprzeciwila
@marcysia25: dużo osób pisze o tym borderline, ktoś zalinkowal do bloga, gdzie się opisuje jak to wygląda w praktyce. Jak bym czytał książkę o sobie, moje emocje opisane lepiej niż sam jestem w stanie je wyrazić. Zeby nie było, sam jestem osobą, która ma tendencję do przyciągania takich osób, jak ktoś napisał "care giver". Z tą różnicą, że widzę swój błąd, potrafię nakreślić genezę swoje problemu i czuje, ze sobie
@TestMikrofonu: chciałem to z siebie wyrzucić, nie spodziewałem się, że ktokolwiek to przeczyta. A nawet jeśli to odpowiedzi będą jakieś gimbazowe - a tu całkowite przeciwieństwo. Cóż, pewnie będzie ciężko, zwłaszcza obserwowanie jak mieszkanie cichnie i pustoszeje ze wszystkiego do czego się już przyzwyczaiłem. Nie lubię zmian, ale ta jest konieczna, dla dobra swojego i jej. Nie spędzę tak swojego życia.
tl;dr: zastanawiam się nad rozstaniem z dziewczyną, gdyż męczy mnie jej despotyzm, brak namiętności i kosmiczna hipokryzja.
Z dziewczyną jestem jakies niecałe 2 lata. Ulegając wszechobecnej presji naszła myśl co z tym związkiem zrobić dalej. I im więcej o tym myślę, tym bardziej nie chcę się zaręczać.
@Nekron: ( ͡° ʖ̯ ͡°)no własnie nie, poprzednia taka nie była a zerwanie z nią to jeden z większych faili mojego życia :P
@Siaa: dawno temu, na uczelni, żadne jakieś romantyczne spotkanie w bibliotece, tylko nasza klasa, później facebook :P i jakoś poszło. Czy są dobre chwile? Tak, zdecydowanie, ale przegrywają z tymi gorszymi. Często dobre kończą się błyskawicznie za sprawą jakiegoś
to i to, w zależności od fazy księżyca. Co do bdsmu - sama nie wiedziała, że ją to kręci niezmiernie, odkryte przez przypadek przy "o-----------u jakiegoś shitu zeby zaruchać". Kręci ale do niczego nie prowadzi ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@michalexpromo: to gratulacje:) sam staram się to swojej dawać, całkowite oderwanie od problemów tego świata i pewność siebie, ale ona wtedy wciąga mnie w otchłań swojego emocjonalnego chaosu.
@Dakkar: tak jak list pożegnalny dla samobójcy,