Jak ktoś jest ciekawy, to jednak z czasem nastąpiła gwałtowna zmiana poglądów zarówno bohatera jak i kolegi, który jeszcze w 1932 roku doniósł na koleżankę, w wyniku czego została skazana na śmierć.
ja #!$%@?, typowy balans riotu, aurelion son ssie pół sezonu pałe, to teraz w nagrode dostaje takiego buffa ze bez itemów na 1 gwiazdce robi 15k dmg i jest rushowany w każdej grze przez pół lobby
ogółem to wczoraj jak myślałem o tym teleturnieju i przeczytałem ze franio ma się łączyc spoza Polski to mówię, Bartosz nie może być tak głupi i na pewno przygotował ze 2 osoby w zastępstwie jakby coś komuś wypadło, bo przecież nie pozwoli na #!$%@? swojego "powrotu"
Mam nadzieje, że po udanej karierze w Barcy Lewy za hajs ze swoich biznesów kupi sobie jakiś podupadający klub bundesligi, ściągnie ziomków typu Peszkin i Smudę na trenera i dobije niemiaszków bijąc rekord Gerda Mullera
inb4 tak, tak 50+1 ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°) #mecz
po kolejnym paczu widzę ze riot stabilnie, stwarza problermy które nieudolnie rozwiązuje drogą na około robią #!$%@? itemy, które po 1 dniu sezonu, czy nawet zwykłym porównaniu do poprzedniego setu widać ze są op typu bt po czym nerfią 3/4 czempionów na których jest to n1 item
śpij słodko sy'fen, shi oh, będę tęsknił nie no, nie będę
Ludzie to jednak #!$%@?, ja wiem, że wszystkie małe kotki i pieski są urocze i sporo osób nie ogarnia, że one też rosną z wiekiem. Ale to już przesada, na spacerze w pobliskim lesie spotkałem to wygłodniałe kocisko, ktoś prawdopodobnie #!$%@?ł go do lasu (na mojej wiosce i w okolicy to niestety dalej zachowanie na porządku dziennym). Chyba jakiś syberyjski czy jakiś norweski bo ma grube futerko (nie znam się na rasowych
Lubię gwinta i grywałem sporo, uwielbiam slay the spire, a ta nowa gierka jest w sumie połączeniem obu, wydawałoby się że idealne połączenie
otóż nic bardziej mylnego xD bo cdp mógł #!$%@?ć i to xD slay the spire jest w sumie uczciwym rogalikiem, aka +- wiadomo mniej więcej czego można spodziewać sie po przeciwniku i co może zagrać, więc układając taktykę na walkę/podróż po mapce mniej więcej możesz zaplanować swoje ruchy, tu walkę robisz bez strat, a gdzieś tam dalej pozwalasz sobie np na większe bo będziesz regenerował życie szykując się do walki z bossem i generalnie wiadomo jaki będzie kolejny ruch przeciwnika (atak, czar ofensywny albo osłabienie gracza) fajnie, prosto, PRZEJRZYŚCIE
@Toent: czyli wywalili najlepsze elementy z Gwinta ale za to wywalili też najlepsze elementy że Slay the Spire. Zdumiewa mnie za każdym razem kiedy ktoś stara się robić coś na wzór popularnej gry nie rozumiejąc przyczyn jej sukcesu.
@Toent: @isea: Dla mnie osobiście znakiem rozpoznawczym Gwinta jako karcianki jest to że musisz wygrać 2 z 3 rund i to że w grze nie ma many.
Możesz każdą kartę zagrać w każdej turze, nie musisz czekać aż ci się naładuje x punktów many/energii. Co z tego że wygrasz 1 rundę miliardem punktów przewagi jeżeli nie masz czym wygrać 2?
NIe mówię czy Gwint jest lepszy czy gorszy od innych karcianek ale jest czymś co się wyróżnia na tle klonów MTG gdzie aby wygrać musisz sprowadzić portret przeciwnika
powiedziałbym, że moim najnowszym odkryciem jest sy'fen i zagrałem nim 9 na 11 ostatnich gierek, ale wam nie powiem tego, żeby nie robić sobie konkurencji w lobby w każdym razie dość udany run ( ͡°͜ʖ͡°) o dziwo trochę, bo jak próbowałem grać whispersów na początku sezonu to totalnie ich nie rozumiałem i uważałem za syf ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°
Wierzyłem, że stoi po stronie zachodu i wolności ale to?!
https://www.youtube.com/watch?v=CwlewkUMuM4
#napierala