Wśród lekarzy weterynarii i na kocich grupach szerzy się informacja o wysoce śmiertelnej chorobie kotow. Nie ma jeszcze żadnych potwierdzonych informacji poza tym, że koty w ciągu 1-3 dni umierają. Problemy z oddychaniem, duszność, objawy neurologiczne. Żadne leczenie póki co nie pomaga. Nie wiadomo co jest przyczyną. Dzieje się to wlasciwie w całej Polsce. Dotyczy kotów młodych, starych, wychodzących i domowych. Środowisko lekarzy weterynarii bada sprawę, staramy
@pozdroxxx666 oficjalne informacje są gówno warte, po 16 wrzucę pełna relacje
A tak serio to huczy o tym cały koci Internet, grupy na FB, profile na insta. Wszystkie większe klinki mają o tym posty. Ja sam straciłem 2 pacjentów w ostatnich dniach. Póki co to nic oficjalnego, tylko lekarze zauważyli duże ilości martwych kotów i nie wiemy co się dzieje.
@wojtek_bez_portek: pisałem do technika weterynarii z fundacji, z której brałem moja kotkę kilka lat temu. Nie wiedzą na razie co to jest, ale w środowisku huczy. Ma info z pierwszej ręki z jednego z DT w Toruniu, gdzie w ciągu 2 dni od wystąpienia objawów u pierwszego kota zmarło wszystkie 8. Brzmi to wszystko dramatycznie #!$%@?.
Wśród lekarzy weterynarii i na kocich grupach szerzy się informacja o wysoce śmiertelnej chorobie kotow.
Nie ma jeszcze żadnych potwierdzonych informacji poza tym, że koty w ciągu 1-3 dni umierają. Problemy z oddychaniem, duszność, objawy neurologiczne.
Żadne leczenie póki co nie pomaga.
Nie wiadomo co jest przyczyną. Dzieje się to wlasciwie w całej Polsce. Dotyczy kotów młodych, starych, wychodzących i domowych.
Środowisko lekarzy weterynarii bada sprawę, staramy
A tak serio to huczy o tym cały koci Internet, grupy na FB, profile na insta. Wszystkie większe klinki mają o tym posty.
Ja sam straciłem 2 pacjentów w ostatnich dniach.
Póki co to nic oficjalnego, tylko lekarze zauważyli duże ilości martwych kotów i nie wiemy co się dzieje.