Wczoraj na wjeździe do Kasinki Małej stała policja. Mieli nie wpuszczać turystów, tylko mieszkańców.
Ja byłem pieszo z aparatem i dyktafonem. Nie chcieli mnie wpuścić. Gadam z nimi, zatrzymują się strażacy z Niedźwiedzia, których znam i mówią cwelom, że mnie znają i chcą podwieźć. To smerfetki powiedziały, że oni mnie też znają i ja zostaję. Jakimś cudem nie wziąłem portfela, więc nie miałem legitymacji Dziennika Polskiego. Ale na nogach miałem Raichle z
Ja byłem pieszo z aparatem i dyktafonem. Nie chcieli mnie wpuścić. Gadam z nimi, zatrzymują się strażacy z Niedźwiedzia, których znam i mówią cwelom, że mnie znają i chcą podwieźć. To smerfetki powiedziały, że oni mnie też znają i ja zostaję. Jakimś cudem nie wziąłem portfela, więc nie miałem legitymacji Dziennika Polskiego. Ale na nogach miałem Raichle z
Wlatujo mi do piwa. :|
#gorzkiezale #pijzwykopem