Taka rozkminka filozoficznia mnie wzięła na temat walki z nierównościami, bogatymi korporacjami czy gromadzeniem majątku w rękach nielicznych. Pod takim hasłem może kryć się cała skala różnych rozwiązań, propozycji czy odczuć. Chciałem spytać osoby popierające ideę tej walki, zrozumieć Wasz punkt widzenia. I piszę szczerzę, chcę się dowiedzieć jakie jest Wasze spojrzenie na świat. Nie chcę wyśmiewać, krytykować czy się kłócić, nic z tych rzeczy.
Aby naświetlić trochę konkekst mojego pytania. Zacznijmy
Aby naświetlić trochę konkekst mojego pytania. Zacznijmy
Będę w nim głównie przedstawiał swój punkt widzenia na świat i będą one przede wszystkim próbą krytyki obecnego demoliberalnego porządku z punktu widzenia zarówno lewicego jak i prawicowego.
Oczywiście kwestie innych idei również będę tu poruszał.
Co mnie skłoniło by w ogóle podjąć się tego wszystkiego?
Otóż moim zdaniem projekt modernistyczny upadł. Pomimo rozwoju technologi i ogólnego wzrostu dobrobytu nie przełożyło się to ani na rozwój samych ludzi jako jednostek ani wzrostu ogólnego poziomu szczęścia.
Wręcz przeciwnie. Dzisiejsze społeczeństwo boryka się z licznymi przypadkami depresji, z lęków, stresu oraz zaburzeń. Osoby w nim żyjące czują się wyalienowane jak nigdy wcześniej.
@Al-3_x: chętnie poczytam. szczęście to z pewnością więcej niż tylko dobrobyt. więc pogoń jedynie za dobrobytem to pułapka i rozczarowanie.