Piszę z nowego konta, bo sam nie wiem co o tym myśleć. Nigdy nie uważałem się za lewaka, powiedziałbym, że wręcz przeciwnie. Ale jak widzę co się dzieje w Stanach to mnie nachodzą wątpliwości.
Po pierwsze, wkurza mnie pieprzenie bogatych. Mamy główną siedzibę firmy w #usa . Kto krzyczy najgłośniej o nierównościach, mniejszościach, uprzywilejowaniu białych i opresji czarnych. Nasz ukochany CEO, biały gość w średnim wieku. Kto zwolnił w czasie kryzysu w
Po pierwsze, wkurza mnie pieprzenie bogatych. Mamy główną siedzibę firmy w #usa . Kto krzyczy najgłośniej o nierównościach, mniejszościach, uprzywilejowaniu białych i opresji czarnych. Nasz ukochany CEO, biały gość w średnim wieku. Kto zwolnił w czasie kryzysu w
Aby naświetlić trochę konkekst mojego pytania. Zacznijmy
@StaryNiedzwiedz: Mało który komunista tak twierdzi. Ja nie znam ani jednego takiego, a powiedzmy że paru komunistów znam.
nie
Uważam, że każdy powinien
Tak, podałem ją jako esktremalną wersję. Nierealną, ale chyba właśnie przypisywaną osobom o poglądach lewicowych przez osoby z prawicy.
Bardzo podoba mi się w jaki spósób zarysowałeś wizję tego co byłoby sprawiedliwe. Także uważam, że powinny być jakieś różnice. Choćby z