Pozwolę sobie wkleić swój komentarz jaki napisałem do meczu Polska - Gruzja w 2015 roku. Wam zostawiam ocenę jak wiele się zmieniło.
3 punkty. Tyle dobrego można powiedzieć o meczu. Teoretycznie wynik 4:0 wygląda świetnie, jednak czy z taką grą i z takim trenerem mamy jakiekolwiek szanse ugrać coś na arenie międzynarodowej? Gruzja to piłkarskie zaplecze i każdy wynik inny od zwycięstwa byłby hańbą, więc plan minimum wypełniliśmy. Lecz co poza tym? Przez większą część drugiej połowy byliśmy zamknięci na własnej połowie. Nasze "akcje", jeśli mogę to tak nazwać to zagrania na skrzydło a potem dośrodkowania na pałę w pole karne. Nie potrafiliśmy wymienić 3 podań na połowie przeciwnika. Jeśli piłka docierała do napastników to nie mieli żadnego wsparcia. Nawet 3 gole strzelona w końcówce nie wymażą tej tragedii jaką jest nasza gra. W pierwszym składzie wybiega mierny zawodnik z ligi chińskiej Mączyński i jeździec bez głowy Peszko, którego definicją dryblingu jest puszczenia piłki do przodu i ściganie się z obrońcami.
@john_transvolta: No widzisz taki wielki z ciebie ekspert a nawet wśród ludzi zajmujących się tym zawodowo zdania są podzielone. Ale to nie ważne wykopek wie lepiej on jest ekspertem. Jeszcze cię obrazi bo ktoś śmie śmieć inaczej.. Żałosne