Einstein objeżdżał uniwersytety amerykańskie, gdzie miał wykłady o swej teorii względności. Podróżował w limuzynie z kierowcą. Pewnego dnia, w czasie jazdy kierowca rzekł do uczonego: – Panie doktorze, ja już słyszałem pana wykład ze trzydzieści razy. Znam go na pamięć i słowo daję, sam bym mógł go wygłosić. – Świetnie! Można spróbować. Tam, dokąd teraz jedziemy, nikt mnie osobiście nie zna. Ja włożę pana czapkę, pan przedstawi się za mnie i wygłosi
Jutro będzie 5 miesięcy bez #p-------y. Najlepsze było to, jak już kilka dni (3-4) po ostatnim papierosie zacząłem czuć smaki o wiele lepiej. Najbardziej uderzyły mnie pomidory które zazwyczaj nie miały mocnego smaku a nagle stały się turbo wyraziste jak zerwane prosto z krzaka na dziadkowym polu za młodu. O wiele lepiej też smakowało... p--o. Kasztelan smakował jak jakiś turbokraft za milion złotych. No i nie budzę się już w nocy z