Mówcie co chcecie, ale życie w poczuciu bezpieczeństwa > życie w poczuciu bogactwa. Mieszkając w Polsce mogę spokojnie zostawić otwarte drzwi i okna na oścież, i wyjść sobie z domu mając pewność, że nikt mi nic nie ukradnie. Dlatego tu zostaję i p------ą mnie Sebixy i Karyny, które jadą na ten zgniły zachód.
@Rabarabara: Musi być męski, a zarazem kobiecy oraz stanowczy i mądry, ale czasem uległy i głupawy. Fajnie by było gdyby był też dobrze zbudowany, ale tak nie za bardzo ᶘᵒᴥᵒᶅ #logikaniebieskichpaskow
Zaczynam się bać. Niemal codziennie mój zwrok zatrzymuje się na zegarze o godzinie 21:37 i różne dziwne myśli przychodzą mi do głowy. Tak się właśnie przed chwilą stało.
@Rabarabara: "Osoba niesłysząca odbiera świat za pomocą wzroku (którym kompensuje sobie brak słuchu), dotyku wibracji, smaku, zapachu, za pomocą obrazów, emocji związanych z daną sytuacją. Nie myśli słowami, lecz obrazami, znakami. Tak samo postępują małe dzieci słyszące, które w swoich doświadczeniach wykorzystują słuch, ale myślą też obrazami. Różnica polega na tym, że myślenie osób z wadą słuchu w początkowym okresie rozwoju jest bardziej konkretne, mniej abstrakcyjne, i że czasem ich
Dlaczego chcę Wam odpowiedzieć jak straciłem kobietę marzeń? Po to żebyście się mogli ze mnie pośmiać. Tylko bez litości, proszę. Literatem też nie jestem, więc wybaczcie brak patosu.
Każdy miał w życiu taki moment, kiedy mówił sobie 'Boże/ Allahu/ Jednorożcu daj mi kobietę, a zrobię wszystko aby była najszczęśliwszą osobą na świecie'. K---a, jakie było moje zdziwienie kiedy to Pan zesłał mi piękną niewiastę imieniem Zuzanna. Nie mogę powiedzieć, że to był ideał, bo nie był. Normalna, atrakcyjna i mądra kobieta. Taka do kochania, paplania o starości z wnukami i niedzielnych obiadkach u mamusi. Nie było niczego romantycznego w naszym poznaniu, nie było grzmotów z nieba, jej włosów nie rozwiewał wiatr w efekcie slow motion, nie uratowałem jej z rąk oprawcy, ani takie tam. Potrąciłem ją samochodem. Spieszyłem się, cofałem, ona jechała rowerem... Bum! i zderzak do wymiany (500zł!). Jej na szczęście nic się nie stało, a ja, jako godny reprezentant rasy męskiej, postanowiłem odkupić jej rower (950 zł!).
Kiedy podawałem ekspedientce kartę, w celu uregulowania rachunku, przeszedł mnie dziwny dreszcz zmieszany z kłuciem w przeponie. Najpierw myślałem, że to dlatego, że 950 zł wsadzam, jak to się mówi na śląsku ' kozie w dupę', jednak... Zrozumiałem, że zwyczajnie jestem głodny! Więc, niespecjalnie licząc na wyraz chęci, zabrałem Zuzannę na jedzenie. Poszliśmy w trójkę. Ja, ona i j----y rower, który ktoś ukradł spod knajpy, kiedy to moje serce zaczynało szybciej bić dla niej.
Ciepły sierpniowy wieczór. Godzina 19:00. Siedzisz w salonie i oglądasz wieczorynkę. Masz wszystko w dupie. Twoje myślenie nie wykracza poza to, kogo wylosują dziś "bracia koala". Na dworze pomarańczowe słońce chyli się ku zachodowi. Zaraz po wieczorynce przychodzi do ciebie kolega z piłką. Szybko wkładasz trampki i wybiegacie na pole. Świerszcze cykają. Zastanawiasz się, gdzie mogły się one wszystkie pochować. Mama coś woła, ale nic do ciebie nie dociera. Właśnie przeleciał obok
Mieszkając w Polsce mogę spokojnie zostawić otwarte drzwi i okna na oścież, i wyjść sobie z domu mając pewność, że nikt mi nic nie ukradnie. Dlatego tu zostaję i p------ą mnie Sebixy i Karyny, które jadą na ten zgniły zachód.
#niepopularnaopinia #neuropa #takaprawda