http://namedycyne.eu/progi2021/comment-page-109/#comment-456285
Jak ktoś chce potrolować to zapraszam. Najbardziej się pieklą, jak ktoś zajmuje kilka miejsc na uczelni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#przegryw #heheszki #studbaza
Jak ktoś chce potrolować to zapraszam. Najbardziej się pieklą, jak ktoś zajmuje kilka miejsc na uczelni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#przegryw #heheszki #studbaza
Dziewczyna przyjechała na spotkanie 10 minut spóźniona. Zabraliśmy kawę i ponad 2h spacerowaliśmy i rozmawialiśmy na różne tematy (zajawki, studia, podróże, anegdoty itp). Sporo czasu jak na pierwsze spotkanie, ale dosyć daleko od siebie mieszkamy, więc nie przerywałem wcześniej rozmowy. Tematów nam też nie brakowało. Ona wydawała się być nieśmiała i skromna, miała problem ze spojrzeniem w oczy - szybko się peszyła. Słuchała i zadawała pytania - czyli tak jak i ja, dzięki czemu rozmowa płynęła.
Jej wygląd wiele nie odbiegał od tego co mogłem zobaczyć na zdjęciach - może jedynie figura gdzieś tam się zatraciła, ale może to być też wynik ubranej sukienki za kolano i tenisówek, co mogło maskować kobiece kształty. Jednak i tak najbardziej podobała mi się jej twarz - na zdjęciach przez użyte filtry miała troche wygładzoną cerę. Na żywo widać było ślady po trądziku - może stąd brak pewności siebie. Mimo tej lekkiej "niedoskonałości" i tak nie mogłem napatrzeć się na jej uśmiech. Gdyby była kilka cm wyższa to mogłaby być jakąś modelką. Skoro już o wzroście mowa, jest tak jak przeczuwałem - nie pytała się mnie o wzrost bo sama ma około 160cm.
Przez te 2h sporo się o niej dowiedziałem. To, że studiowała mało przyszłościowy kierunek na "uniwersytecie pana kleksa" - co mi osobiście nie przeszkadza. Generalnie po rozmowie, doborze słownictwa i łatwości wyłapywania gry słownej/żartu mogę stwierdzić, że inteligencją troche odstawała - to też nie jest dla mnie jakiś problem, bo nie była to rażąca różnica. To co mi przeszkadzało to dwa erazmusy w ciepłych krajach, jak o tym usłyszałem to od razu spisałem ją na straty. Na koniec spotkania zaprosiłem ją na weekend na imprezę do mnie - bo lubimy się bawić do podobnej muzyki, no i miała u mnie nocować ( ͡° ͜ʖ ͡°) W dzień imprezy mnie wystawiła, co mnie specjalnie nie wzruszyło i nie zaskoczyło, bo nigdy nie zapinam się na ustaleniach z kobietami i mam opcje B i C. Na kilka godzin przed spotkaniem, nagrała mi wiadomość, że nie przyjdzie bo...(i tu skończyłem słuchać, bo jak ktoś nie chce to zawsze znajdzie powód, żeby czegoś nie robić) i czy możemy się spotkać jeszcze jakoś bardziej "za dnia". Nie uznaje takiego wystawiania kogoś na ostatnią chwilę, więc jej nie odpisałem - co w takich wypadkach radze też i wam robić. Nie unoście się emocjami(dokładnie o to im często chodzi), nie piszcie, że nic się nie stało(szanujcie siebie i swój czas) - jeśli chcecie, żeby baba żałowała wystawienia was to brak reakcji jest najlepsza reakcją.
Czy mogłem przystać na jej wystawkę i propozycje przesunięcia spotkania i w konsekwencji zaruchać? No pewnie tak, ale w sumie nie zależy mi ani na niej, ani na ślizganiu