W niedzielę mija 35 lat, odkąd mieszkańcy Świdnika wyszli na ulice w proteście przeciw manipulacjom medialnym ówczesnej władzy. I tak, jak w stanie wojennym protestowali przeciwko kłamstwom "Dziennika Telewizyjnego", tak w niedzielę będą wyrażać swój sprzeciw wobec linii programowej "Wiadomości".
Tzw. świdnickie spacery rozpoczęły się niedługo po wybuchu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku. Wtedy mieszkańcy Świdnika w proteście przeciw kłamstwom, jakie można było usłyszeć w publicznej telewizji, wystawiali odbiorniki na parapety, a sami wychodzili na spacery. Zdaniem stowarzyszenia Świdnik Wspólna Sprawa, sytuacja w Polsce dojrzała do tego, by ponownie wrócić do takiej formuły protestu.
- Naszym celem jest uczczenie pamięci o tym, co działo się 35 lat temu, kiedy mieszkańcy Świdnika wychodzili na ulice w porze nadawania "Dziennika Telewizyjnego". Uważamy też, że po ponad trzech dekadach wróciła konieczność głośnego mówienia o tym, że publiczne media, które wszyscy jako obywatele sponsorujemy, stały się znów tubą prymitywnej propagandy jednej partii – uważa Adam Sadło za stowarzyszenia Świdnik Wspólna Sprawa.
Kto może - zapraszam do udziału w #bojkottvpis
http://www.wykop.pl/link/3588013/legendy-solidarnosci-o-protescie-przeciw-manipulacjom/