Znałem kiedyś gościa, co potrafił w ułamku sekundy policzyć ile jest liter w słowie (albo sylab, nie pamiętam już, dawno to było). Mówisz mu jakieś słowo, a ten jakby automatycznie, bez myślenia, od razu mówi ile tam jest liter czy tam sylab właśnie. Nawet jak było jakieś mega długie słowo. #!$%@? chłop był.
@MacronT1000: no, jakby się całego słownika wyuczył na pamięć, tak to wyglądało, zero zająknięcia, coś jak dla zwykłego człowieka tabliczka mnożenia do 100
Też wam ostatnio UBlockOrigin świruje z Youtubem? Ostatnio na dwóch komputerach mam takie sytuacje, że wchodzę na film na YT i zamiast filmu mam czarny ekran, a pod filmem czas się nie zgadza, tak jakby pokazywało czas reklamy (zwykle do 2,5 minuty). Sama reklama się nie włącza, ale dopiero po kilku-kilkunastu sekundach ładuje się właściwe wideo.
Farciarsko ogarnięte. Nie lubię tych czelendży typu "zabij wszystko w 1 turze". >:c
Dobrze, że summony mogą atakować przed zakończeniem kolejki; ten 1 dmg z orba ganyu uratował mi dupsko. Frajerowi 1 hp został po moich akcjach, ale kulka dobiła, dżiiiizas.
(talia nieogarnięta; to mój standardowy "ganyu" deck; miałem jakieś 4 podejścia; jakbym teraz nie podołał, to bym kombinował coś, wywaliłbym na pewno wszystkie karty dające
Nie rozumiem, czemu społeczeństwo krzywo patrzy na kazirodztwo, gdy dwoje dorosłych świadomie i dobrowolnie chce być razem. Jedyny sensowny argument, jaki słyszałem, to większa szansa na spłodzenie dzieci z wadami genetycznymi.
I ten argument brzmiałby nawet okej...
... Gdyby nie fakt, że ludzie z nowotworami, zespołem downa, czy innymi chorobami/wadami genetycznymi mogą rozmnażać się bez przeszkód i jakoś nikt z tym nie ma problemu i potem rodzi się masa chorych dzieci.
@CherryJerry: No właśnie, eugenika. Więc dlaczego pozwalamy na rozmnażanie ludziom z wadami genetycznymi i utrwalamy w społeczeństwie choroby dziedziczne, zamiast takie wadliwe geny eliminować z puli? Za kilkaset lat wszyscy będą mieć raka albo jakieś inne schorzenie, bo nikt tego nie kontroluje.
@AtriumCarceri: aż taki walnięty to nie jestem xD I tak pewnie poczekałbym kilka lat aż wyjdzie na jakiejś promce xD Mam wciąż pełno gier z poprzednich lat do ogrania i wszystko można kupić po taniości, tak trzeba żyć
Jak na taki zrushowany 1-dniowy projekt, to jestem w sumie zadowolony :3
W normalnych warunkach potrzebowałbym ze 3 dni przynajmniej. Tutaj bardzo spontaniczna akcja, szybki pomysł i jazda z tematem; starałem się trzymać porządek na warstwach, ale nie przykładałem do tego AŻ TAK dużej wagi, bo przecież i tak zaraz bym kończył, więc bez sensu. I to w sumie było spoko, bo trochę mnie "odblokowało" artystycznie; mogłem się
Aspołeczny niepalący brodacz. Świr genshinowo-honkajowy. Uczę się rysować animu babeczki. Gotowe rysunki wrzucam na #malunkizpiersikurczaka i na mojego pixiva (linki w profilu)