@Dabrus: tam nie ma tylko takiej wiedzy co piszesz, zacytuje kml90 "to tak jakby ciebie w przeszłości ktoś wziął na rozmowę i wytłumaczył jak zwalić konia żeby było fajnie" czy taka wiedza jest też potrzebna? rzecz dyskusyjna
@frytex2: do tego niepotrzebne informacje o technikach masturbacji, jak to robić najlepiej, że można wspólnie itd. po co tak zachęcać? dzieciom w głowach mieszać?
@BrewNet: wydaje mi się, że od masturbacji robią sobie krzywdę ci co właśnie znają wszelkie techniki i szukają nowych ekscytacji... lepiej nie robić z dziecka osoby, która aby dojść musi robić jakieś dziwactwa, mieć andrenalinę, podduszać się etc.
nie sądzę aby naturalnie odkrycie w samotnosci pod wplywem dotyku i informacji do czego to służy mogło doprowadzić do krzywdy... jakoś do tej pory ludzie dawali radę bez takich książek
@frytex2: dziecko można zmusić do wykonania czegoś ALBO przekupstwem, strachem jednakże najlepiej działa szantaż emocjonalny, manipulacja i wyrobienie odruchów, musi wiedzieć, że musi zasłużyć na aprobowanie rodzica bo inaczej nie będzie kochane, to straszne, ale na tym te metody polegają, chociaż opis metod wskazywałby coś dokładnie odwrotnego.
@BrewNet: szczególnie te prawnicze się przydały. Nie mowię zakazać, wiedza powinna być na wyciągnięcie ręki, ale zakazać trzeba debilowatego równania, wszystkim dziewczynkom 10-letnim ma pani na lekcji pokazywać gdzie jest punkt g? czy o to chodzi? a moze jednak trzeba indywidualnie informacje serwować w zależności od chęci, czy naprawdę ta wiedza jest aż tak niezbędna?
zwłaszcza, że jakieś 95% kobiet w życiu tego punktu g nie znajdzie, o ile w
@PiesLewak: zacytuje kml90 "to tak jakby ciebie w przeszłości ktoś wziął na rozmowę i wytłumaczył jak zwalić konia żeby było fajnie" czy taka wiedza jest też potrzebna? rzecz dyskusyjna
@RzecznikWykopu: powinno się też takie dzieci edukować homopozytywnie, tak aby wiedziało, że mają sprawdzić same w praktyce czy są homo... :D generalnie ma to sens jeśli jakieś dziecko jest homo... ale to tak jak z pedofilią, panika na ten temat psuje życie wszystkim aby uratować 1 na 100tys czy 1 na 1 000, bez sensu
@PiesLewak: : zacytuje kml90 "to tak jakby ciebie w przeszłości ktoś wziął na rozmowę i wytłumaczył jak zwalić konia żeby było fajnie" czy taka wiedza jest też potrzebna? rzecz dyskusyjna
@DivineDevil: i co z tego? chodzi o treść która ma do ludzi trafić, bo warto zwrócić uwagę na ten aspekt sprawy w kontekście gender. to wariactwo przecież
a czy ten cytat dobrze oznaczyłem czy źle, bez znaczenia, przecież linku nie można podać do tego bloga bo duplikat więc trzeba było ominąć, może niezbyt udolnie, ale masz lepszy sposób?
najlepsze, że zakładają, że takie dziecko czytając http://i.imgur.com/uJy3I2a.jpg wie co to jest przekrój, ale jest za głupie aby zrozumieć sensowne, naukowe wytłumaczenie o co chodzi
+ co szkodzi dosłownie w kilku zdaniach napisać, że łożysko filtruje krew matki na krew dziecka przekazując pożywienie/tlen, bo potem kompletnie nie wie co to jest to łożysko bo na obrazku niczego takiego nie ma i potem nie jarzy co to znaczy, że
@PiesLewak: ja nic takiego nie napisałem, wręcz odwrotnie. Nie chce ci się poszukać ok. Ale nie wpieraj mi jakiś głupot.
Szukasz argumentów przeciwko to znajdziesz ich wiele i pod tymi linkami co wyżej dałem też, ale to nie są moje argumenty. Wiele z nich jest głupich. Takie życie.
@PiesLewak: no tam są słabe argumenty też. ja uważam, że jak dziecko PYTA to się odpowiada, na tyle aby zaspokoić ciekawość, jak dalej nie pyta to się nie mówi na siłę, a książki powinny być dopasowane do wieku, jak mamy qmate dziecko to taka książka nie zaszkodzi, można się razem pośmiać. Ale nie dla każdego dziecka to będzie dobre, nie można zrównywać wszystkich i wszystkim w głowach takie treści rzucać,
nie sądzę aby naturalnie odkrycie w samotnosci pod wplywem dotyku i informacji do czego to służy mogło doprowadzić do krzywdy... jakoś do tej pory ludzie dawali radę bez takich książek
zwłaszcza, że jakieś 95% kobiet w życiu tego punktu g nie znajdzie, o ile w
1) podane jest źródło 2) nikt na tym nie zarabia 3) o co Ty masz ból d--y tak naprawdę?
a czy ten cytat dobrze oznaczyłem czy źle, bez znaczenia, przecież linku nie można podać do tego bloga bo duplikat więc trzeba było ominąć, może niezbyt udolnie, ale masz lepszy sposób?
podobnie z innymi rzeczami jak masa bredni z tych książek, jakiś określeń, szukania punktu g u dziewczynki itd etc.
http://padre.info.pl/odebrac-dzieciom-niewinnosc/
dokładnie.
najlepsze, że zakładają, że takie dziecko czytając http://i.imgur.com/uJy3I2a.jpg wie co to jest przekrój, ale jest za głupie aby zrozumieć sensowne, naukowe wytłumaczenie o co chodzi
+ co szkodzi dosłownie w kilku zdaniach napisać, że łożysko filtruje krew matki na krew dziecka przekazując pożywienie/tlen, bo potem kompletnie nie wie co to jest to łożysko bo na obrazku niczego takiego nie ma i potem nie jarzy co to znaczy, że
Szukasz argumentów przeciwko to znajdziesz ich wiele i pod tymi linkami co wyżej dałem też, ale to nie są moje argumenty. Wiele z nich jest głupich. Takie życie.
co to q.