Stoi biedna "dziołcha" obok mnie w pociągu. Miejsca nie ma to stoi i skacze z nogi na nogę, widać że już nie może wystać. Pomyślałem że jej może zejdę i ustąpię miejsca ale tak w sumie jak jej zejdę to pewnie mi powie że ona już ma chłopaka czy coś takiego więc po co mi to. XD I siedzę.