Naprawdę nie wiem, jak można umawiać się z Polakami.
Jedziesz rano z takimi autobusem i odechciewa Ci się z nimi przebywać - nie myją zębów i wali im z buzi, rozsiądą się z rozwartymi jak do porodu nogami - zero kultury. Na twarzach wypisane "nie zbliżaj się do mnie" i nosy utkwione w telefonach, a tam co? Fejsbuk albo inne plotki i już wiesz, że nie masz o czym z takim Polakiem porozmawiać. Mało kto będzie czytał książkę albo gazetę w autobusie - ciągle tylko te telefony.
Nie potrafią podrywać -> autentyk z pracy: gość przez pewien czas się przystawiał do mnie, rzucając całą masą nieśmiesznych żartów z podtekstem seksualnym ("ej masz chłopaka? kurde szkoda, bo lubię penetrować świeże dziurki" - to jeden z tekstów, jaki zasłyszałam).
Chyba opuszcze mojego faworyta child in time
Boli
(╯︵╰,)
#topwszechczasow