Mirki , to zakrawa już pod przesadę. "co za dużo to nawet i świnia nie chce". Gównoburza zaszła definitywnie za daleko . A stalkowanie to już nie śmieszki w necie. Polecam stulejarzom i nerdom już się ogarnąć, i przeczytać artykuły o pandach.
Mam wrażenie że nędzne ataki co niektórych, są spowodowane, właśnie ich nieakceptacją w prawdziwym życiu. Nie ma się tu już z czego śmiać. Łatwo jest kogoś szykanować w necie. Idź i powiedz jej to prosto w oczy, albo mnie, wtedy już braknie buty, bezczelność i odwagi? Sądzę że tak, bo ludzie z godnością się tak nie zachowują. Co do zachowania osoby której to wszystko dotyczy, istnieje powiedzenie "tonący brzytwy się chwyta". Ludzie,