Wczoraj po nieudanym spotkaniu towarzyskim była ochota by sobie "zrekompensować" niepowodzenie. Na szczęście nic się nie zadziało. Dziś jakoś tak jest nijak po prostu i odczuwam spadek pewności siebie. Oby ten długi weekend dowieźć na czysto.
Ogólnie spoko, tylko bardziej obrywają ludzie dookoła mnie. Jestem bardzo drażliwy. Co gorsze pojawia się overthinking i rozkminy czy zrobiłem z siebie pipke w niektórych sytuacjach np. w pracy. Tyle dobrego że siłka znowu daje dużo radochy
#anonimowemirkowyznania Nie wiem od czego zacząć, wiem że jest tutaj wielu trolli, ale też wielu porządnych ludzi którzy są wstanie w jakiś sposób pomóc.
Wychowywałem się w patologicznej rodzinie, w szkole byłem obiektem drwin. Całe moje życie to wstyd, miałem bardzo niewielu kolegów, a od kilku lat w ogóle nie utrzymuję z nikim kontaktu, przestałem pić a-----l i zadawać się w dziwnym towarzystwie, wtedy też skończyli się koledzy. Jestem nudnym
@AnonimoweMirkoWyznania: Niczego nie przegrałeś, fakt że uświadomiłeś sobie co ściąga cię w dół już jest twoim zwycięstwem. Spokojnie daj sobie czas. Bądź konsekwetny w działaniach. Pamiętaj że to ty jesteś kowalem swojego losu i ciągle wiele możesz zdziałać. Będzie dobrze Ziomeczku!
Treść została ukryta...
źródło: comment_1637770855Pt00ghFTbDeKrIei6bxoDh.jpg
Pobierz