A gdyby tak wykupić sobie jakiś mały teren działki i wybudować domek o metrażu kawalerki z 25 m2 plus żeby jedynie auto na posesji się zmieściło i tak sobie żyć na przedmieściach? #przegryw
@77023: gdybym miał pracę, która była by zdalna to czemu nie, w terenach leśnych też można sobie internet skołować, ale mój zawód niestety wymaga ode mnie dyspozycyjności w każdej chwili więc musiał bym gdzieś na przedmieściach mieszkać no ale czas pokaże co i jak
Mniej więcej 2 lata temu bo to było gdzieś w kwietniu lub maju ostatni raz miałem kontakt z płcią przeciwną, była to nieudana randka. Tak patrząc na to teraz zabierałem się za dziewczyny, które nijak do mnie pasowały, choć nie wiem czy pojęcie "pasowały" ma tu jakikolwiek sens, bo nie uznaję czegoś takiego jak zgodność charakteru. Albo masz charakter alfy i dobry wygląd i laski do ciebie lgną albo jesteś normikiem lub
@przyjaciolom_elo: "to coś" to po prostu osobnik, który jest odpowiednio zmaskulinizowamy fizycznie i ma męski charakter plus na pewno musi być to ekstrawertyk
Dzisiaj mnie jakiś dziwny nastrój złapał, mam dosyć kłótni matki z babcią, dodatkowo jestem na działce z dala od miasta i nie mam żadnej możliwości wyjścia gdzieś do parku czy nie wiem chociażby do jednego znajomego spierdoxa podobnego do mnie. Siedzę sobie na strychu, zamierzam chociaż wypić do końca ten trunek, który znalazłem w szafie na działce. #przegryw
Jak masz dylemat czy jesteś atrkacyjny fizycznie to pomyśl sobie czy podczas okresu edukacji dziewczyny same inicjowały z tobą kontakt. Jeśli żadna lub jakieś pojedyczne dziewczyny na przestrzeniu dużego okresu czasu to znaczy że jesteś maksymalnie 4/5 na 10 #przegryw
W zasadzie jestem w takim wieku że 2 lata temu pełnoprawnie wkroczyłem w dorosłość. Szkołę kończę niedługo a moje życie towarzyskie w szkole nie rozkwitło. Wręcz przeciwnie stałem się bardziej wyobcowany poza drobnymi wyjątkami gdzie zadawałem się z podobnymi "wykolejeńcami" do mnie. Czasu całkowicie nie cofnę, ale mam poczucie że te 4 lata były mocno zmarnowane, głównie dlatego że znowu nie udało mi się zebrać jakiejś paczki do wspólnych imprez czy chociażby
Czuję od conajmniej roku jakąś dziwną pustkę. Nie jest to poczucie smutku czy braku sensu w życiu tylko zwyczajna pustka. Wcześniej byłem jakiś taki bardziej emocjonalny, żywszy. Na przestrzeniu roku jednak coraz to bardziej przestałem odczuwać emocje lub zostały one ostro spłycone. Smutku nie czuje od kiedy pamiętam choć w sumie lepsze było by określenie nie pamiętam. Z obecnych emocji czuję tylko satysfakcje, radość, która mija bardzo szybko bo chcę więcej, strach
@Kebab_po_browarze: mordo czuję się tak samo tylko nie umiałbym tego tak sprytnie napisać, rzeczy, które każdy uznaje w związku za powszechne mnie brzydzą, natomiast kilka nietypowych rzeczy kręci mnie jak jasny wuj, a codzienność to jakieś takie puste godziny w poszukiwaniu przyjemności
Trochę mnie zastanawiają mężczyźni, którzy tryhardują, looksmaksują się, robią po prostu wiele rzeczy tylko po to by jakaś kobieta się nimi zainteresowała. Absolutnie nie neguje samorozwoju szeroko pojętego ale robienie tego dla kobiet w tych czasach mija się z celem bo się najebiesz przy tym jak nie wiem a i tak rezultaty nie są do tego proporcjonalne bo są gorsze w stosunku do z--------u. Według mnie takie rzeczy powinny być uwzględniane w
@Kebab_po_browarze: były badania potwierdzające, że wygląd wpływa na wszystkie sferzy życia - ścieżkę zawodową oraz to jak traktują cie inni nie tylko w relacjach damsko męskich
@Kebab_po_browarze: Najgorsze jest dostosowywanie siebie, żeby podobać się kobietom. Tym bardziej, że tacy faceci słuchają w tym kobiet. A przecież żadna kobieta nie powie wprost jaki facet ją naprawdę interesuje tylko popłynie dyrdymałami o pewnosci siebie, zaradności i że wygląd nie ma znaczenia xD
Browar jest ale kebaba chyba nie będzie, za to pizzę dzisiaj zrobię to mogę wstawić zdjęcie żeby narobić smaka. Być może zrobię dzisiaj wpis o moich spostrzeżeniach ale jak na razie zdrówko panowie i niektóre panie!
#przegryw