Ma ktoś tak jak ja, że ma strasznie nie fotogeniczna mordę, przez Tindera praktycznie nie mogę nic wyrwać, strasznie mało par mi robi, za to w realnym życiu sytuacja wygląda zupełnie inaczej i nawet loszki 8-9/10 się mną interesują. #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
@Shodan56: strasznnie tego nie lubie, bo wolę inicjowac kontakt przez neta, zresztą tam znajduję te laski, które mi sie podobaja, no ale z tą moją morda, to ni huuuuuii ( ͡°͜ʖ͡°)( ͡°͜ʖ͡°)
Ej, dlaczego ten caly facebook w proponowanych co parę dni zmienia mi znajomych, tylko w zasadzie jedna laska cały czas zostaje na samej gorze, albo na drugim miejscu? ¯\_(ツ)_/¯ #facebook
Z racji tego, że lubię się wygadać, muszę się z Wami czymś podzielić. Cztery lata temu zostawiła mnie moja EX. Okres sześciu miesiecy po rozstaniu był najgorszym czasem w moim życiu, nigdy nie przeżyłem takiej huśtawki emocji, tyle smutku, żalu, cierpienia doświadczyłem, że już nigdy nie chcialbym przechodzić przez to drugi raz. Przez te 4 lata nie miałem nikogo, zająłem się sobą, moją pracą, zainteresowaniami, w zasadzie nie uczestniczyłem w życiu damsko-meskim. Nie interesowały mnie związki i kobiety. Jednak od paru miesięcy zacząłem odczuwać taką silną potrzebę bliskości drugiej osoby. Poznałem, taką jedną dziewczynę. W zasadzie, poznałem, to zbyt mocne słowo. Moja znajoma przyjaźni się z nią. Przeglądając snapy mojej koleżanki wpadła mi w oko owa dziewczyna. Dowiedziałem się jak się nazywa, mam jej profil na fb, ig itd. Chociaż tak na prawdę jej nie znam, niesamowicie ciągnie mnie do niej. Jakaś taka ukryta siła pcha mnie w jej kierunku. Podobnie miałem z moją byłą dziewczyną. Też jej w zasadzie nie znałem, widziałem ją raz w życiu, ale czułem do niej taki ogromny pociąg, jakby ktoś mi mówił - działaj, kogoś takiego chcesz.
@Mentosvv: nie, nadzieji sobie nie robię jakiś wielkich, bo z natury jestem człowiekiem małej wiary, po prostu tak jakoś zafascynowala mnie ta dziewczyna. Tragedii na bank nie będzie, gdy nic z tego nie wyjdzie, bo nauczyłem się, że z niepowodzeń w związkach nie wolno przeżywać.
O mój Boże, takiego odzewu to się nie spodziewalem ( ͡°͜ʖ͡°) Desperatem na pewno nie jestem, z natury jestem samotnikiem - jestem introwertykiem - samotność dla mnie nie jest żadną karą, w zasadzie spoko się czuję, gdy siedzę sam, ale po takim czasie fajnie było by mieć kogoś. Nie czuję ani wielkiego ciśnienia, ani potrzeby ruchania, nie traktuje kobiet jak worek na sperme, chociaż czasem bym chciał mieć taki stosunek do dziewczyn. Realizuje się w pracy i swoich zainteresowaniach, a całkiem sporo ich jest i jest spoko. Po prostu, poczułem coś takiego, jak wtedy , gdy zobaczyłem pierwszy raz moją byłą. Podchodzę do obecnej sytuacji na luzie, bez spiny, co ma być to będzie, wolę spróbować i przełamać swoje słabości w nawiazywaniu nowych kontaktów niż potem żałować, że nie spróbowałem. Kto jest introwertykiem, doskonale wie, jak świetnie potrafimy analizować wszystko. Swoj poprzedni związek przeswietlilem w stu procentach. Wiem, że zawsze istnieje ryzyko toksycznej relacji, ale uważam, że drugi raz nie popelnie tych samych błędów plus nie będę tracił głowy dla kobiety, ponieważ każdą laska, gdy to wyczuje,
@detreomycyna: niby tak, ale wiesz, jak to jest z pierwszym zwiazkiem, nie masz tego doswiadczenia, wszystko prawie robisz źle, jesteś takim chloptasiem bez jaj i z czasem stajesz się przyjacielem, nie chłopakiem. Bo tak szczerze, to, gdybym mógł zacząć jeszcze raz ze swoją ex, to raczej bym spróbował (-‸ლ)
@miki4ever: nie przyszła, ale napisałem do niej za namową koleżanki i spotykamy się w przyszłym tygodniu. Nowy rok, nowy ja, kiedyś bym pewnie się nie odważył zagadać ( ͡°͜ʖ͡°)
#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow