Takie coś dziś widziałem. Ktoś inteligentny w wigilię przywiązał psa do słupa przy Galerii Jurowieckiej. Pies jęczał i bał się. Nie wiem ile czasu tam był przywiązany, ale do galerii nie idzie się na 5 minut, bo samo łażenie po galerii zajmuje kilkanaście albo kilkadziesiąt minut. Nie ogarniam tego jak można przywiązać psa na tak długi czas... Bo nie wierzę, że ktoś poszedł do galerii kupić 1 rzecz i od razu wrócić.
A.....o
konto usunięte