Jedną z moich ulubionych czynności jest jazda autem po mieście zgodnie z przepisami. Uwielbiam patrzeć jak powoduje to furię normictwa, które zawsze się spieszy: w pogoni za kołchozem, w pogoni za cipą, za dostarczeniem zasobów dla swoich purchlaków oraz robiąc wszystkie inne idiotyczne normickie czynności.
A pośród nich ja - jadąc sobie spokojnie 50 km/h z uśmiechem na twarzy obserwuję pianę, która toczy im się z pyska. To miód na moje serce.
A pośród nich ja - jadąc sobie spokojnie 50 km/h z uśmiechem na twarzy obserwuję pianę, która toczy im się z pyska. To miód na moje serce.




Ale Michał drąży i pyta dalej.
Ehh musiał trafić akurat jak byłeś pijany...
źródło: temp_file.png2832078083847679084
Pobierz