Drugi rok z rzędu w sylwestra siedzę sobie samemu na chacie. Wiele osób mówi 'no jak tak, życie marnujesz, idź się pobaw, trzeba świętować sylwestra, napić się porządnie dawaj nie #!$%@?, co ty dziwny taki jakiś'. Po prostu mnie już nie kręci by koniecznie iść tańczyć i pić całą noc bo zmienia się cyferka w kalendarzu. Dla mnie to kolejny wieczór i nie czuję się gorszy, że sobie tego wieczora pomirkuje i coś poczytam i zleci jak każdy wieczór xD MY TO NA BAL IDZIEMY, 800 ZŁ OD PARY ALE WSZYSTKO BĘDZIE JEDZENIE SUKNIE MAMY,MY TO SPEDZAMY SYLWESTRA HUCZNIE HEHE. PATRZ JAKIE PETARDY, NO ZOBACZ ILE PETARD MAM.
idź pan z tym. Wieczór jak wieczór. Chociaż nie wiem, trochę dziwny jestem.
@rezyserzycia: mnie sie sylwester kojarzy z wódką, kacem i rzyganiem, nigdy nie przepadałem i nie przepadam, też siedze, zwykle nad czyms pracuje wtedy..
Najbardziej ekstremalna #muzyka świata (tak, to #muzykaelektroniczna a konkretnie #industrial ). Czyli japończyk Masami Akita znany pod pseudonimem Merzbow. Klasyk gatunku to album o tajemniczej nazwie "Offering" (pol. oferta, propozycja).
Składa się on z dwóch długich utworów: -Deep Sea (pol. Głębokie Morze) (00:00 - 20:12) ("Wierząc w społecznie akceptowane doktryny i prawdy, stąpasz jedynie po tafli jeziora, którego głębokość może Cię bardzo zaskoczyć") -The Light (pol. Światłość) (20:13 - 47:47) ("In Hoc Signo Vinces")