Ach, ten dzień na Raszei, jednym słowem by go opisać: NIC! Jaca bezbronne oczy wbijał w bezduszne mury przez całe wieczorne godziny. A potem, mimowolnie, jak zmysłowy tancerz walca, oderwał się od rzeczywistości i zanurzył w objęcia Morfeusza, wciągając go w swoje oniryczne tańce.
Mario zaś, w swojej tragicznej komedii o egzystencji, wzburzony jak sztorm na bezkresnym morzu, narzekał głośno: 'Jakim alkoholem to jest, gdy petów brakuje?!' - krzyczał z przerażeniem, czerpiąc z tej żałosnej sytuacji pełnymi garściami, jakby to był najzabawniejszy żart na świecie. Na kres tego zaskakującego aktu, Jaca i Mario zasiadli jak dwaj zgubieni bohaterowie na teatralnych balkonach, by podziwiać spektakl aktorów, którzy za tępy szmal uprawiali miłość na oczach zgromadzonej publiczności. Bez najmniejszej satysfakcji!
zdradźcie mi jak to jest, że oni dostają za galę 100-200k PLN, reklamują na socialach jakieś scamy za wuchte PLN, mają sporo pieniędzy z donejtow a te ich mieszkanka wyglądają jak jakiegoś randomowego kolesia co sprzedaje żarówki czy zapałki na allegro? #danielmagical
Trochę nie śledziłem urzędniczej i widzę, że baobab znowu jest pokłócony z magicalem, o co tym razem poszło? ciekawe za ile znowu wróci z podkulonym ogonem i będzie przepraszał za swoje słowa i usługiwał na każde słowo xD #danielmagical
#danielmagical #chlopakizraszei