Człowiek ogląda sobie takich Chłopaków z Baraków i niby śmieje się wszystko fajnie, ale gdzieś tam z tyłu głowy smutek, że to wszystko fikcja. Potem przychodzi oświecenie, że przecież Uniwersum Szkolnej to jest ten sam lvl losowości i patologii. Jeden facet mieszka w krzakach, drugi pije mocz i łazi po dachach, trzeci ma wielki bebech na który wszyscy patrzą i ogólnie jest parobasem jak Lahey donosząc na wszystkich. Do tego mamy ćpuna-chlora
#kononowicz