Wiosna powoli się rozkręca, a wraz z nią nadchodzi sezon rowerowy, a zatem wraca stary, dobry problem. Odwieczna walka o byt na drodze między kierowcami, pieszymi i rowerzystami ( ͡°͜ʖ͡°) Dziś kilka słów o absurdach drogowych.
Poza niespójną infrastrukturą, najbardziej wkurza mnie fakt, gdy kierowcy święcie przekonani o swojej racji trąbią, bo przecież nie jadę po znajdującej się
On może jechać po DDR a nie po jakiejś tam ścieżce rowerowej. DDR ma określone standardy i ma być równa żeby mu d.. na siodełku się nie poobijała. On jest kolarzem, cyklistą a nie jakimś podrzędnym rowerzystą - jego przepisy nie obowiązują. A jak przepisy są niezgodne z światopoglądem "kolarza" to tym gorzej dla przepisów.
@bzdecior: Widzisz, trochę źle trafiłeś. Może Ty jesteś inny i chciałeś kulturalnie porozmawiać o kłopotach rowerzystów i ich punkcie widzenia. Problem jednak jest taki, że w takim razie jesteś wyjątkowy :) Najczęściej dyskusja z "pedalarzami" kończy się na wyzywaniu wszystkich dookoła co mają inny punkt widzenia niż ich własny.
Odwieczna walka o byt na drodze między kierowcami, pieszymi i rowerzystami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dziś kilka słów o absurdach drogowych.
Link do znaleziska i filmu z licznymi przykładami
Poza niespójną infrastrukturą, najbardziej wkurza mnie fakt, gdy kierowcy święcie przekonani o swojej racji trąbią, bo przecież nie jadę po znajdującej się