21/x
Złe samopoczucie trwało 4 dni, obecnie wszystko jest cacy. Czasami rozkminiam, a żeby spuścić z kija, ale wiem, że nie warto. Patrzenie ludziom w oczy, pewność siebie gdzie bym nie był i z kim nie przebywał, no generalnie te rzeczy na plus. Rozmowy z sąsiadami obecnie czy z ekspedientką w sklepie to norma. Czuję po 3 tygodniach, że moje libido spadło. Ile utrzymuje się czas spadku tj. "zainteresowania"?
ps. dodam, że
Złe samopoczucie trwało 4 dni, obecnie wszystko jest cacy. Czasami rozkminiam, a żeby spuścić z kija, ale wiem, że nie warto. Patrzenie ludziom w oczy, pewność siebie gdzie bym nie był i z kim nie przebywał, no generalnie te rzeczy na plus. Rozmowy z sąsiadami obecnie czy z ekspedientką w sklepie to norma. Czuję po 3 tygodniach, że moje libido spadło. Ile utrzymuje się czas spadku tj. "zainteresowania"?
ps. dodam, że

#nofapchallenge
Zdam relacje pewnie jutro, bo wbija do mnie na fife z holenderką. To taka koleżanka z benefitem, nie było jej miesiąc, lubimy poszaleć niezobowiązująco od mniej więcej roku. Sama się wczoraj zdziwiła co jest grane, odparłem: "tak na mnie działasz bo takiej abstynencji", przecież jej ku*wa nie powiem, że nie spuszczam z kija, bo jestem na nofapie :D