Aksjolog
Słusznie robi młodzież, bo miejsce na aktywność religijną i duchową to świątynie, a nie ławki szkolne. Szkoda tylko, że to taki wycinkowy i łatwy bunt wobec Kościoła - problemem jest zaś sam przymus edukacyjny, program ministerialny i kradzież przez biurokratów najcenniejszego czasu na rozwój umysłowy młodzieży.