Wołanie na puszczy. Rząd i różne autorytety i tak wiedzą, że wojny nie będzie, bo gdyż ponieważ nie. Żadnych wniosków kurza mać z historii nie wyciągają.
Co za problem wprowadzić 3 miesięczne szkolenie wojskowe dla wszystkich i co kilka lat powoływać takich ludzi na kilku dniowe ćwiczenia aby nie zapomnieli czego się wcześniej nauczyli w ten sposób bez problemu armia Polska miała by przeszkolone zasoby ludzkie które by miały jakieś pojęcie o walce w razie jakiegoś zagrożenia a tak to niby mamy pełno poborowych i co z tego skoro nikt nie umie nawet z broni strzelać. Przecież takie
@text: Gadałem kiedyś z amerykańskimi marines na forum na ten temat. Zapytałem, czy broń w rękach cywili jest skuteczna. Powiedział mi "jedź do Iraku i sam zobacz. Ciągle tam jesteśmy". Potem zwrócił uwagę na bardzo ważną rzecz.
10 zwykłych ziomów z bronią w domu + jeden żołnierz aktywny/w stanie spoczynku (weteran) + 2 tygodnie i masz Irak.
Wojsko zawodowe plus rozwiązanie szwajcarskie. Szkolenie wojskowe dla każdego mężczyzny i broń do domu. Przy okazji rząd by się trochę liczył z obywatelami, gdy moglibyśmy zorganizować prawdziwą rewolucję ;)
Komentarze (10)
najlepsze
Ale tak to jest, kiedy człowiek się w podstawówce nie przykładał do nauki...
Polski język, trudny język.:/
10 zwykłych ziomów z bronią w domu + jeden żołnierz aktywny/w stanie spoczynku (weteran) + 2 tygodnie i masz Irak.
Tak to działa.
Takie wojsko to może być co najwyżej partyzantką.
Dzisiejsza technika jest taka, że 3 msc. "kursy" to zwykła strata