Dla pocieszenia dodam, że byłem parę razy w tym kinie i przed seansem można sobie kupić w kinowej kawiarni piwo albo wino i sączyć podczas oglądania. Tę reklamę puszczają przed rozpoczęciem projekcji, więc widzowie są grzeczni i nikt nawet nie próbuje siorbać czy szeleścić :-)
Zależy co się ogląda, przecież takie "Avatary" to filmy stworzone do ciamkania popcornu; jeśli nie usłyszysz połowy kwestii z powodu chrupania to i tak się nic nie stanie, bo i po jednej ósmej byś złapał fabułę. A jak się idzie na skomplikowany dramat psychologiczny, to i tak się jeść odechciewa.
mnie najbardziej denerwują rozmowy. siedzi taki z dziewczyną swą i nawija jej makaron na uszy a ta się cieszy jak głupi do sera! a zwróć im tylko uwagę...
Nie widzę problemu. Wystarczy chodzić do kina, w którym nie sprzedają popcornu. Jeśli ktoś idzie na Transforminatory 8 to niech sie nie dziwi. W dużych sieciach kin ciężko o ambitny film.
Komentarze (76)
najlepsze
No ku*wa, proszę Was!
noale ja chce zadumać się nad życiem podczas seansu Transformersów 3.14 i jednocześnie nie musieć wąchać smrodu moczu... znaczy zapachu popcornu