Dziadek (85 lat) mojej przyszłej żony jeździ nadal samochodem. Bez badań lekarskich i, na szczęście, na prowincji, ale i tak nieźle. Nie jeździ na długie trasy, raczej tak "koło komina", ale i tak szacun (bez wspomagania i astma, trochę się dziadek musi namęczyć).
Czy jest niebezpieczny? Pewnie trochę bardziej niż wszyscy, ale jeździ bardzo ostrożnie i raczej wolno co nie powinno przeszkadzać innym z uwagi na ogólnie mały ruch.
Komentarze (1)
najlepsze
Czy jest niebezpieczny? Pewnie trochę bardziej niż wszyscy, ale jeździ bardzo ostrożnie i raczej wolno co nie powinno przeszkadzać innym z uwagi na ogólnie mały ruch.