Ja tylko od siebie powiem, że taki cios jest miażdżący. Nie trenuję żadnych kung-shi-fu-martial-mma-karate-kyukushin, ale raz zdarzyło mi się obdarzyć takim ciosem prosto w nochala pewnego, pewnego siebie, biedaka. Okropnie krwawił, a ja, przerażony swoim czynem dokonałem strategicznej ucieczki. Nie polecam, chyba że w ostateczności.
Dobra ochrona. Skutecznie, oszczędnie, szybko. Szczególnie warte zauważenia, jak prawie w jednym ruchu zgłuszył napastnika i jednocześnie usunął za ogrodzenie. Reszcie agresorów później chyba chciał przypomnieć, gdzie jest linia której nie mają przekraczać :)
Komentarze (3)
najlepsze