I dobrze. Ani nie jesteśmy w strefie euro, ani nie dokładamy się do pomocy dla Grecji, więc z jakiej racji mielibyśmy mieć udział w podejmowaniu decyzji? Rostowski chyba nieco przeszacował swoją pozycję.
Ten artykuł jest absrudalny, m.in. dlatego, że pan Czarnecki twierdzi, że wskaźnikiem bogactwa państwa jest wysokość emerytury, która jak na ironię przyczynia się do upadku Grecji.
"Szef eurogrupy Jean-Claude Juncker zaprosił polskiego ministra finansów Jacka Rostowskiego do uczestniczenia w pracach tego gremium - powiedział rzecznik Junckera, Guy Schuller, cytowany przez agencję AFP (...)
Premier Donald Tusk powiedział w piątek na spotkaniu z zagranicznymi dziennikarzami w Warszawie, że podczas swej prezydencji Polska będzie chciała uczestniczyć w spotkaniach strefy euro, by być na bieżąco w sprawie kryzysu zadłużenia w krajach wspólnej waluty.
Komentarze (23)
najlepsze
No najlepszy , tyle długu ile on nabrał tego jeszcze nikt nie zrobil .
Drugie primo nie udzielamy pomocy Grecji dzięki szczwanemu ruchowi rządu Tuska, dzięki któremu nie damy nic zachowując twarz.
To są fakty, które pan redaktor raczył pominąć, żeby móc nośny tytuł kłamliwej propagandzie nadać.
"Szef eurogrupy Jean-Claude Juncker zaprosił polskiego ministra finansów Jacka Rostowskiego do uczestniczenia w pracach tego gremium - powiedział rzecznik Junckera, Guy Schuller, cytowany przez agencję AFP (...)
Premier Donald Tusk powiedział w piątek na spotkaniu z zagranicznymi dziennikarzami w Warszawie, że podczas swej prezydencji Polska będzie chciała uczestniczyć w spotkaniach strefy euro, by być na bieżąco w sprawie kryzysu zadłużenia w krajach wspólnej waluty.
- Nie przestanę mówić moim europejskim partnerom,