@Colo99: Problemem nie jest Bieber (ot, zwykły śpiewający dzieciak), tylko tacy jak Ty, wszędzie wpieprzający go w komentarze... gdzie nie spojrzę, tam Bieber i nieważne, czy to Pink Floyd, Deadmau5, czy Beethoven. -_-
Warto powiedzieć też o kawałku, który był w filmie, a nie został umieszczony na płycie z powodu ograniczeń płyt winylowych. To "What Shall We Do Now?", które występuje po "Empty Spaces" http://www.youtube.com/watch?v=ARXKvVeVtXg&feature=player_detailpage#t=82s w ogóle cały album i ciekawostki z nim związane chyba zasługują na oddzielny wykop. Aha, nie zgadzam się z twierdzeniem, że Pink Floyd jest znany głównie z the Wall, Dark Side of the Moon jest bardziej popularny.
To przykre, że tak świetny zespół, jakim jest Pink Floyd, jest najbardziej kojarzony z płytą "The Wall". Ok, że pierwsza z takim rozmachem zrealizowana rock-opera, ale poza tym to jedna z najsłabszych płyt w dorobku tego zespołu! O wiele lepsze były dwie pierwsze czy Dark Side... i Wish You Were Here, spójniejsze muzycznie, świeższe, bardziej zaskakujące. The Wall to zbiór piosenek, zresztą tylko kilka z nich się wyróżnia.
@t3m4: zbiór piosenek? no błagam. nie można było bardziej nietrafnej opinii wydać. Nie mówię tu o guście, bo każdy ma swój, ale samo stwierdzenie że to zbiór piosenek jest totalnie z dupy.
The Wall to album, a nie poszczególne "piosenki". To kompletne dzieło, wzbogacone filmem (równie genialnym zresztą). Oczywiście, do "starego PF" ma się nijak, czuć, że Waters przejął pałeczkę, jednak sam w sobie The Wall jest absolutnym dziełem sztuki. Osobiście
Nigdy nie miałam szansy pójść na ich koncert ale teraz pozostali po nich Australian Pink Floyd i to jest jedyna moja szansa do posłuchania tej muzyki na żywo. Mogę na chleb nie mieć a na koncert i tak pójdę. Zawsze.
Komentarze (75)
najlepsze
Open your heart, I'm coming home
W morde. Uwielbiam ten tekst.
"But it was only fantasy. The wall was too high,
As you can see. No matter how he tried,
He could not break free."
W połączeniu z poprzedzającym Hey You utworem Goodbye Cruel World robi to duże wrażenie. Przy tym albumie zdecydowanie można popaść w depresję.
Ach, drodzy wykopowicze, jak ktoś nie zna tej płyty to z całego serca polecam
"Together we stand, divided we fall" - tak proste, a tak przeszywające :)
The wall was too high,
As you can see.
No matter how he tried,
He could not break free.
And the worms ate into his brain."
Genialne.
'-mum i going to kill 522 stupids
-alone?
-no, with 32562 friends and me (32563)' :)
Natomiast tekst który pisze Pink na lekcji i nauczyciel mu wyrywa i zaczyna czytać na głos to tekst piosenki Money z TDSOTM.
The Wall Live - niezapomniany koncert w łodzi... :)
A jak dla mnie ich największym majsterszytkiem i tak jest Echoes :)
The Wall to album, a nie poszczególne "piosenki". To kompletne dzieło, wzbogacone filmem (równie genialnym zresztą). Oczywiście, do "starego PF" ma się nijak, czuć, że Waters przejął pałeczkę, jednak sam w sobie The Wall jest absolutnym dziełem sztuki. Osobiście
No, ale porszę - wersja HD, lecz w kawałkach: http://www.youtube.com/watch?v=YLiA2_pTlhw